Przejdź do głównej zawartości

Czy książka może ukazywać wydarzenia historyczne w zupełnie inny sposób?

Oczywiście, że tak. Pod warunkiem, że pisana jest rzetelnie. Tak, jak ta, którą mam przyjemność recenzować. Ale wszystko po kolei.


Nowa, niezwykle pochłaniająca opowieść o wojnie zimowej- konflikcie zbrojnym toczonym w latach 1939-1940 pomiędzy Finlandią a Związkiem Radzieckim.


Historia zweryfikowana na podstawie relacji świadków, pamiętników wojennych, raportów wojskowych i innych materiałów dokumentalnych z rosyjskich i fińskich archiwów.


Na lekcjach historii, gdzie jest tak bardzo przeładowany plan i treści do przerobienia, często wręcz brakuje czasu, aby dokładnie przyjrzeć się zagadnieniom dotyczącym właśnie drugiej wojny światowej. Dla mnie jest to okres w dziejach, który odcisnął swoje piętno na jeżeli nie wszystkich, to z pewnością na większości narodów świata.


Dlatego ucieszyła mnie niezmiernie możliwość przeczytania i zrecenzowania książki Baira Irincheeva- Wojna zimowa. Białe piekło Sowietów. Jest to ciekawa publikacja na temat konfliktu zbrojnego pomiędzy Finlandią a Związkiem Socjalistycznych Republik Radzieckich. Powszechnie znana jest pod nazwą wojna zimowa. Zresztą te informacje możecie uzyskać, zapoznając się nawet z opisem książki. Ja chciałabym skupić się na czymś zupełnie innym.


Książka Wojna zimowa. Białe piekło Sowietów nie ukazuje wyłącznie przyczyn, wydarzeń, skutków samego konfliktu. Wręcz przeciwnie. Można powiedzieć, że konfrontuje ona w pewien sposób informacje pochodzące ze strony fińskiej z tymi pochodzącymi ze strony rosyjskiej. Jak podkreśla autor, po drugiej wojnie światowej radzieccy historycy przykładali niewielką uwagę do tematu wojny, którą ZSRR prowadziło z Finlandią. Inna sytuacja miała miejsce w Finlandii. Bowiem tam wydarzenia te badano bardzo starannie na podstawie przede wszystkim dokumentów fińskich. Spowodowane to faktem, że wówczas archiwa radzieckie były niedostępne dla badaczy. To wszystko spowodowało, iż uznano wojnę zimową za najsłabiej przeanalizowane wydarzenie z całego okresu drugiej wojny światowej.


Książki publikowane w językach rosyjskim, fińskim i angielskim są pełne mitów i nieprawdziwych informacji. Przez osiem lat uczyłem się fińskiego, aby móc prowadzić samodzielne badania w fińskich archiwach wojskowych. Obecnie również archiwa rosyjskie stoją otworem przed naukowcami z całego świata. Jednak nieznajomość języka i odległość nadal stanowią poważną przeszkodę. Wszystko to przyczyniło się do ukształtowania na Zachodzie jednostronnego spojrzenia na wojnę zimową. Celem niniejszej publikacji jest skorygowanie tego spojrzenia przynajmniej w pewnym stopniu. Książka prezentuje poglądy obu stron konfliktu; co ważne, dopuszcza do głosu nie tylko oficerów, lecz także zwykłych oficerów.


Można powiedzieć, że autor tym samym sam ukazał swoim czytelnikom o wartości tej książki. Jak dla mnie nic dodać, nic ująć. Jeżeli dodam, że publikację wzbogacają liczne zdjęcia i mapy, to już będzie cała charakterystyka tej książki, podana niemal na tacy.


Należy podkreślić, że książka jest wyjątkowa. Jest to bowiem niezwykła cegiełka ku lepszemu poznaniu niektórych wydarzeń i faktów z historii. Często są ukazywane w zupełnie innym świetle. Czasem pisane są na piechotę, a niektórych informacji po prostu się nie sprawdza. Na szczęście nie jest tak z książką Wojna zimowa. Białe piekło Sowietów. Jak dla mnie autor odwalił kawał dobrej roboty.


Jedyną rzeczą, która razi mnie w tej książce są nazwy niektórych miejscowości w języku fińskim, ponieważ są bardzo trudne do zapamiętania. Lecz może nie jest to minus książki, ale moja ułomność jeżeli chodzi o język fiński.


Na koniec chciałabym podziękować Wydawnictwu RM, ponieważ bez nich nie miałabym możliwości przeczytania i zrecenzowania tak wartościowej książki. Bardzo dziękuję.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

KOROWÓD- Jakub Małecki [RECENZJA]

  T ej książki nie da się ocenić w kilku słowach. Myślę, że gdyby się pokusić o jej recenzję, to powstałby pewnie dość sporych rozmiarów esej. Uspokoję, aż tak długiej recenzji nie przygotowałam, dlatego liczę, że zostaniesz ze mną do ostatniego zdania. Dzisiaj chciałabym opowiedzieć trochę o najnowszej powieści Jakuba Małeckiego, czyli o „Korowodzie” . Od razu zacznę, że przed premierą było bardzo mało informacji na temat fabuły książki. Nawet na okładce powieści brak jest jakichkolwiek opisów lub fragmentów, jak to ma miejsce zazwyczaj. Nawet sam fakt, ze egzemplarze powieści nie trafiły do recenzentów wcześniej i tak naprawdę wszyscy zainteresowani czytelnicy zyskali do niej dostęp w tym samym czasie. Wszystko to wynika z faktu, że autor nie chciał narzucać czytelnikowi sposobu interpretacji tej powieści. Chciał, aby każdy czytelnik zinterpretował ją na swój sposób. Aby „wyciągnął” z tej powieści te wartości, które są mu najbliższe. Moim zdaniem była to bardzo dobra decyzja,...

Powrót do dzieciństwa

Ostatnio bardzo modne stały się wszelkie kolorowanki dla dorosłych, antystresowe. Można powiedzieć, że tym samym umożliwiono dorosłym powrót do dzieciństwa, kiedy mogli beztrosko rysować i tworzyć własne dzieła sztuki. Niedawno również na swoim przykładzie przekonałam się o skuteczności takich właśnie kolorowanek. Jak wiadomo dla większości studentów w lutym jest taki magiczny czas zwany sesją. Wówczas przechodzimy samych siebie, aby wystarczająco dobrze nauczyć się i zdać egzaminy. Jest to także czas stresu (w moim przypadku praktycznie nieustającego stresu), nerwów i zniecierpliwienia. Doskonałą receptą na poprawienie sobie humoru jest w pewien sposób wyciszenie się i odstresowanie. Temu swoistemu wyciszeniu sprzyja kolorowanie. I być może zabrzmi to dziwnie, ale to często najlepsza rzecz, jaką możemy zrobić, aby pozbyć się stresu i chociaż na chwilę zatrzymać się w codziennym pędzie. W moim przypadku był to zbiór kolorowanek umieszczony w książce Motyle autorstwa Roberta M. Jurgi. ...

Recenzja książki PAPIEROWE MARZENIA Richard Paul Evans

Bardzo przepraszam, ja tylko…- Zrobiłem krok w jego kierunku, pragnąc rozpaczliwie ukryć się przed nim i wiedząc, że nie jestem w stanie. – Przyszedłem, żeby Cię przeprosić.- Opuściłem głowę. – Postąpiłeś słusznie, wyrzekając się mnie. Bardzo przepraszam. – Nie unosiłem głowy w oczekiwaniu na jego słowa- słów nagany i odrzucenia. Książka Richarda Paula Evansa- Papierowe marzenia to książka, która według mnie zasługuje na uwagę. Jest to bowiem książka o wybaczaniu oraz przemianie wewnętrznej głównego bohatera.  Luke, bo o nim jest tutaj mowa, ma w swoim życiu wszystko. Ma przede wszystkim kochającego ojca, który jest w stanie zrobić dla niego wszystko. Ma także wspaniały dom, niczego mu nie brakuje. Jeżeli chodzi o jego przyszłość, to także wie, co chce robić i co z pewnością będzie robił. Jest to kierowanie firmą jego ojca, gdy ten odejdzie na emeryturę. Można powiedzieć, że ma idealne życie. Któż z nas o takim nie marzy? Jednakże za namową ojca, postanawia pójść na studi...