Przejdź do głównej zawartości

Czasy PRL-u pod kątem tworzących w nim literatów

Okres PRL-u jeszcze wzbudza w nas różnorodne odczucia. Jest to związane z tym, że z jednej strony chcielibyśmy o nim szybko zapomnieć, to jednak z drugiej strony- to epoka dziejach naszego państwa, która odcisnęła swoje piętno na różnych dziedzinach życia społecznego.  Warto zaznaczyć, że ta specyficzna epoka była niejako rzeczywistością, w której człowiek mógł sprawdzić samego siebie. Otóż, mógł wówczas określić swoje stanowisko- czy jest za partią, czyli PZPR, czy jednak stoi w opozycji do niej i nie zgadza się na proponowane siłą zmiany. Podobnie było także tuż po zakończeniu II wojny światowej. Wówczas przed takim dylematem stanęli twórcy literaccy, a przede wszystkim Ci, którzy pozostali, bądź wrócili do Warszawy.


To poniekąd o tym jest książka Piotra Łopuszańskiego-  Warszawa literacka w PRL. Jest to opowieść o mieście, ludziach i historii. Autor przedstawia znanych pisarzy od strony prywatnej, a także ich postawy w przełomowych latach. Pokazuje, jak literaci zareagowali na widok ruin stolicy, jak odnosili się do nowego ustroju i jak żyli w Warszawie.


Fascynująca podróż w czasy PRL, do miasta, które, zniszczone, miło zniknąć z mapy Europy, a zostało odbudowane i przebudowane. Obowiązkowa lektura dla warszawiaków, miłośników literatury i historii.


Początkowo, zanim sięgnęłam po książkę, miałam wrażenie, że będzie przedstawiała kolejno sylwetki każdego z literatów i dzięki temu możliwe będzie prześwietlenie losów danej osoby. Jednakże potem okazało się, że jest to bardzo skompilowana publikacja, która przedstawia dany problem pod kątem podejścia do niego grupy pisarzy, poetów polskich. Dzięki temu jest to o wiele ciekawsze, ponieważ powoduje, że mamy cały widok na problem, a nie skupiamy się wokół konkretnej osoby.


Również wykorzystanie fragmentów pamiętników literatów wpływa na swoista autentyczność książki. Dzięki temu łatwo możemy wyciągnąć wnioski i zaobserwować, jak było w rzeczywistości.  Można powiedzieć, że dzięki temu książka zyskuje na wartości.


Warszawa była miastem szczególnym. Zniszczona w czasie wojny, ponownie stała się centrum kulturalnym Polski. Tutaj mieszkali najważniejsi twórcy kultury, sławni pisarze. Tu istniały najbliższe kontakty między środowiskiem literatów a nowymi władzami i tutaj konflikty z władzami przybierały najwyraźniejszą postać.


Na kartach książki ukazano również ogrom zniszczeń, jakich dokonano w stolicy Polski. Można powiedzieć, że miasto praktycznie nie istniało. Było to jedno wielkie gruzowisko. Twórcy literaccy ogromnie cierpieli, widząc je na co dzień. Nie mogli znieść myśli, że tak piękne miasto, które tak kochali zniknęło praktycznie z powierzchni ziemi. To właśnie w tych warunkach przyszło im żyć i tworzyć.


Twórcy musieli podjąć decyzję, czy opowiadają się za komunizmem i władzą, czy skrywają się w prywatności, czy tez otwarcie występują przeciw ustrojowi, licząc się z konsekwencjami. Warto zauważyć heroizm tych, którzy odważyli się powiedzieć: ”nie”. W Warszawie naciski na pisarzy, by się deklarowali, były szczególnie silne.


W opisywanej książce mamy swoiste porównanie postaw literatów warszawskich wobec nowego okupanta. Widać wyraźnie, iż  jedni przystosowywali się do ustroju, natomiast drudzy stali w opozycji do nowych władz i nie chcieli zaakceptować nowego ustroju. Nie będę może operować tutaj nazwiskami, ponieważ mogłoby to zrazić niektórych chcących przeczytać Warszawę literacką w PRL.


Według mnie jest to bardzo interesująca książka, ponieważ porusza także niespotykany dotąd w takiej mierze temat. Tak naprawdę to nawet nie ma do czego się przyczepić. Być może jedynym mankamentem jest czasami pewna chaotyczność. Jednakże nie jest ona Az tak bardzo nużąca.


Jednym słowem warto przeczytać tą książkę, chociażby po to, aby dowiedzieć się czegoś nowego o ludziach, których dzieła zmuszeni byliśmy czytać w szkole.


Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki bardzo chciałabym podziękować Wydawnictwu Bellona.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

KOROWÓD- Jakub Małecki [RECENZJA]

  T ej książki nie da się ocenić w kilku słowach. Myślę, że gdyby się pokusić o jej recenzję, to powstałby pewnie dość sporych rozmiarów esej. Uspokoję, aż tak długiej recenzji nie przygotowałam, dlatego liczę, że zostaniesz ze mną do ostatniego zdania. Dzisiaj chciałabym opowiedzieć trochę o najnowszej powieści Jakuba Małeckiego, czyli o „Korowodzie” . Od razu zacznę, że przed premierą było bardzo mało informacji na temat fabuły książki. Nawet na okładce powieści brak jest jakichkolwiek opisów lub fragmentów, jak to ma miejsce zazwyczaj. Nawet sam fakt, ze egzemplarze powieści nie trafiły do recenzentów wcześniej i tak naprawdę wszyscy zainteresowani czytelnicy zyskali do niej dostęp w tym samym czasie. Wszystko to wynika z faktu, że autor nie chciał narzucać czytelnikowi sposobu interpretacji tej powieści. Chciał, aby każdy czytelnik zinterpretował ją na swój sposób. Aby „wyciągnął” z tej powieści te wartości, które są mu najbliższe. Moim zdaniem była to bardzo dobra decyzja,...

Powrót do dzieciństwa

Ostatnio bardzo modne stały się wszelkie kolorowanki dla dorosłych, antystresowe. Można powiedzieć, że tym samym umożliwiono dorosłym powrót do dzieciństwa, kiedy mogli beztrosko rysować i tworzyć własne dzieła sztuki. Niedawno również na swoim przykładzie przekonałam się o skuteczności takich właśnie kolorowanek. Jak wiadomo dla większości studentów w lutym jest taki magiczny czas zwany sesją. Wówczas przechodzimy samych siebie, aby wystarczająco dobrze nauczyć się i zdać egzaminy. Jest to także czas stresu (w moim przypadku praktycznie nieustającego stresu), nerwów i zniecierpliwienia. Doskonałą receptą na poprawienie sobie humoru jest w pewien sposób wyciszenie się i odstresowanie. Temu swoistemu wyciszeniu sprzyja kolorowanie. I być może zabrzmi to dziwnie, ale to często najlepsza rzecz, jaką możemy zrobić, aby pozbyć się stresu i chociaż na chwilę zatrzymać się w codziennym pędzie. W moim przypadku był to zbiór kolorowanek umieszczony w książce Motyle autorstwa Roberta M. Jurgi. ...

Recenzja książki PAPIEROWE MARZENIA Richard Paul Evans

Bardzo przepraszam, ja tylko…- Zrobiłem krok w jego kierunku, pragnąc rozpaczliwie ukryć się przed nim i wiedząc, że nie jestem w stanie. – Przyszedłem, żeby Cię przeprosić.- Opuściłem głowę. – Postąpiłeś słusznie, wyrzekając się mnie. Bardzo przepraszam. – Nie unosiłem głowy w oczekiwaniu na jego słowa- słów nagany i odrzucenia. Książka Richarda Paula Evansa- Papierowe marzenia to książka, która według mnie zasługuje na uwagę. Jest to bowiem książka o wybaczaniu oraz przemianie wewnętrznej głównego bohatera.  Luke, bo o nim jest tutaj mowa, ma w swoim życiu wszystko. Ma przede wszystkim kochającego ojca, który jest w stanie zrobić dla niego wszystko. Ma także wspaniały dom, niczego mu nie brakuje. Jeżeli chodzi o jego przyszłość, to także wie, co chce robić i co z pewnością będzie robił. Jest to kierowanie firmą jego ojca, gdy ten odejdzie na emeryturę. Można powiedzieć, że ma idealne życie. Któż z nas o takim nie marzy? Jednakże za namową ojca, postanawia pójść na studi...