Przejdź do głównej zawartości

Powrót do dzieciństwa- Powrót na Wyspę Skarbów

Czas na nową wspaniałą przygodę. Porzucony skarb kapitana Flinta znów czeka na odkrycie!


Dziś chciałabym opowiedzieć Wam o książce Silver. Powrót na Wyspę Skarbów. Jej autorem jest Andrew Motion. Dla mnie było to pierwsze spotkanie z twórczością tego pisarza.


Jest to książka, która według mnie doskonale nadaje się dla młodzieży. Mnie osobiście nie zachwyciła, ale znalazłam w niej kilka punktów godnych uwagi. Co mogę ogólnie powiedzieć o tej książce jest to fakt, że jest to niejako kontynuacja powieści napisanej przez Roberta Louisa Stevensona pod tytułem Wyspa Skarbów.


Przyznam szczerze, że nie czytałam książki Stevensona, ale nie zmienia to faktu, że z pewnością jest to książka, która znajdzie się na mojej liście książek do przeczytania, ponieważ czytałam jej recenzje i na razie jestem do niej ustosunkowana bardzo pozytywnie.


Przejdę zatem do przedstawienia Wam opinii o książce Silver. Powrót na Wyspę Skarbów.


Po pierwsze należy zwrócić szczególną uwagę na głównych bohaterów opowieści. Są to Jim i Natty. Jim to syn Jima Hawkinsa, natomiast Natty to córka Długiego Johna Silvera. Ta dwójka nastolatków wyrusza w podróż w poszukiwaniu skarbów na słynnej Wyspie Skarbów. To właśnie dzięki tej parze młodzi ludzie mogą nauczyć się, czym tak naprawdę jest przyjaźń i dążenie do celu za wszelką cenę.


Ich podróż jest pełna niespodzianek i nieprzewidzianych wydarzeń. Dla głównych bohaterów to niezapominana przygoda, podczas której będą musieli zmierzyć się z własnymi słabościami.


Ziemia nas pamięta. Trwamy głównie za sprawą domów, w których mieszkamy- i wprowadzonych przez nas ulepszeń, takich jak dekoracje, ślady pozostawione w krajobrazie, będące przedmiotem badań dociekliwych historyków. Kiedy przestajemy żyć i oddychać, nagrobki znaczą miejsce kresu naszej podróży. I dlatego właśnie stały grunt przypomina księgę, w której zapisane są nasze opowieści.


Z morzem jest na odwrót. Przetaczające się fale wypleniają wszystko, co zostaje na nich zapisane, czy to ślad statku, czy podmuch wiatru, kłoda, czy butelka- albo też człowiek. Po każdej ingerencji, która burzy morską toń, nie pragnie ona niczego więcej, jak znów powrócić do swej prostej, pierwotnej postaci.


Drugą ciekawą rzeczą, którą znalazłam w tej książce jest także specyfika narratora. Otóż opisywaną rzeczywistość poznajemy z punktu widzenia Jima. Jednak trzeba podkreślić, że nie jest to tylko i wyłącznie uczestnik wydarzeń, ale także możemy poznać jego przemyślenia. Dzięki temu wszystko staje się bardziej zrozumiałe.


Noc to śmiertelnie monotonny okres dnia, gdy się jest pod dachem, ale na otwartej przestrzeni przemija chyżo, racząc wszystkich widokiem gwiazd i swoimi zapachami. To, co zdaje się chwilową śmiercią dla ludzi wciśniętych w ściany domów i kotary, jest jedynie lekką i spokojną drzemką dla człowieka śpiącego pod gołym niebem.


Tak jak wspomniałam na samym początku tejże notki, książka ta mnie nie zachwyciła. Jak dla mnie zabrakło tego czegoś, tej swoistej magii, która spaja niejako Czytelnika z daną książką. Chociaż tak do końca nie skreślam tej książki. Być może nie czuję już tej z Wyspy Skarbów, albo po prostu świat piratów nie za bardzo do mnie przemawia.


Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki Andrew Motiona bardzo chciałabym podziękować Wydawnictwu Sine Qua Non, bez którego nie byłoby to możliwe.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

KOROWÓD- Jakub Małecki [RECENZJA]

  T ej książki nie da się ocenić w kilku słowach. Myślę, że gdyby się pokusić o jej recenzję, to powstałby pewnie dość sporych rozmiarów esej. Uspokoję, aż tak długiej recenzji nie przygotowałam, dlatego liczę, że zostaniesz ze mną do ostatniego zdania. Dzisiaj chciałabym opowiedzieć trochę o najnowszej powieści Jakuba Małeckiego, czyli o „Korowodzie” . Od razu zacznę, że przed premierą było bardzo mało informacji na temat fabuły książki. Nawet na okładce powieści brak jest jakichkolwiek opisów lub fragmentów, jak to ma miejsce zazwyczaj. Nawet sam fakt, ze egzemplarze powieści nie trafiły do recenzentów wcześniej i tak naprawdę wszyscy zainteresowani czytelnicy zyskali do niej dostęp w tym samym czasie. Wszystko to wynika z faktu, że autor nie chciał narzucać czytelnikowi sposobu interpretacji tej powieści. Chciał, aby każdy czytelnik zinterpretował ją na swój sposób. Aby „wyciągnął” z tej powieści te wartości, które są mu najbliższe. Moim zdaniem była to bardzo dobra decyzja,...

Powrót do dzieciństwa

Ostatnio bardzo modne stały się wszelkie kolorowanki dla dorosłych, antystresowe. Można powiedzieć, że tym samym umożliwiono dorosłym powrót do dzieciństwa, kiedy mogli beztrosko rysować i tworzyć własne dzieła sztuki. Niedawno również na swoim przykładzie przekonałam się o skuteczności takich właśnie kolorowanek. Jak wiadomo dla większości studentów w lutym jest taki magiczny czas zwany sesją. Wówczas przechodzimy samych siebie, aby wystarczająco dobrze nauczyć się i zdać egzaminy. Jest to także czas stresu (w moim przypadku praktycznie nieustającego stresu), nerwów i zniecierpliwienia. Doskonałą receptą na poprawienie sobie humoru jest w pewien sposób wyciszenie się i odstresowanie. Temu swoistemu wyciszeniu sprzyja kolorowanie. I być może zabrzmi to dziwnie, ale to często najlepsza rzecz, jaką możemy zrobić, aby pozbyć się stresu i chociaż na chwilę zatrzymać się w codziennym pędzie. W moim przypadku był to zbiór kolorowanek umieszczony w książce Motyle autorstwa Roberta M. Jurgi. ...

Recenzja książki PAPIEROWE MARZENIA Richard Paul Evans

Bardzo przepraszam, ja tylko…- Zrobiłem krok w jego kierunku, pragnąc rozpaczliwie ukryć się przed nim i wiedząc, że nie jestem w stanie. – Przyszedłem, żeby Cię przeprosić.- Opuściłem głowę. – Postąpiłeś słusznie, wyrzekając się mnie. Bardzo przepraszam. – Nie unosiłem głowy w oczekiwaniu na jego słowa- słów nagany i odrzucenia. Książka Richarda Paula Evansa- Papierowe marzenia to książka, która według mnie zasługuje na uwagę. Jest to bowiem książka o wybaczaniu oraz przemianie wewnętrznej głównego bohatera.  Luke, bo o nim jest tutaj mowa, ma w swoim życiu wszystko. Ma przede wszystkim kochającego ojca, który jest w stanie zrobić dla niego wszystko. Ma także wspaniały dom, niczego mu nie brakuje. Jeżeli chodzi o jego przyszłość, to także wie, co chce robić i co z pewnością będzie robił. Jest to kierowanie firmą jego ojca, gdy ten odejdzie na emeryturę. Można powiedzieć, że ma idealne życie. Któż z nas o takim nie marzy? Jednakże za namową ojca, postanawia pójść na studi...