Zazdrość, to najgorsze uczucie, którego- według mnie- może doświadczyć człowiek, ponieważ przez to tracimy do kogoś zaufanie i nic nie wydaje się nam takie proste i jasne. Książka, którą mam możliwość i wielką przyjemność recenzować w poniższym tekście jest bardzo ciekawa, ponieważ nie tylko w swojej treści odnosi się do zazdrości, ale także pod względem opisanej historii. W moim przypadku jest tak, że jest to pierwsze moje spotkanie z twórczością Pani Świętek (ale mam nadzieję, że nie ostatnie), ale wiem, że Tam, gdzie rodzi się zazdrość jest kontynuacją historii dwójki ludzi z powieści Tam, gdzie rodzi się miłość . Główni bohaterowie, czyli Daria i Marek w drugiej części swoich perypetii biorą ślub i to właśnie od tego momentu rozpoczyna się tytułowa zazdrość. Otóż Lesner (czyli Marek) ma sporo obaw wobec swojej małżonki, ponieważ uważa, że ich ślub był dla niej tylko transakcją wiązaną, w zamian jej rodzina miała być uwolniona od długów. Czy tak jest w rzeczywistości? Czy Daria pra...
Blog z recenzjami książek, gdzie każdy znajdzie coś dla siebie...