Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2016

Sekret, który trzeba odkryć

Lena mieszka w odziedziczonym po przodkach dworku na Podlasiu. Rytm jej życiu nadaje tykanie starych zegarków, pamiątek po dziadku zegarmistrzu. Spokojne życie niespodziewanie nabiera barw, gdy Lena odkrywa pewne znalezisko- nadpalony dziennik z 1884 roku. Historia Leny jest osią wydarzeń rozgrywających się w książce Renaty Kosin pod tytułem Sekret zegarmistrza. Jest to piąta powieść tej autorki, chociaż pierwsza, którą miałam przyjemność przeczytać. Od razu muszę przyznać, że przypadł mi do gustu styl pisarki. Całość historii jest bardzo ciekawa i godna uwagi. Lektura Sekretu zegarmistrza  nie była czasem straconym. Dziennik, który odnajduje staje się inspiracją do tego, aby rozwiązać zagadkę osoby, która go pisała. Kiedy wkrótce okazuje się, że ma to związek z jej przodkami, postanawia dowiedzieć się prawdy. W poszukiwaniu odpowiedzi podróżuje nawet do Francji, gdzie dowiaduje się wielu ciekawych rzeczy, które w pewien sposób przyniosą nowe spojrzenie na sprawę. Jednakże podróż nie ...

Każdy z nas ma w sobie pragnienie posiadania swojego miejsca na ziemi

Pora, aby wreszcie opowiedzieć o książce autorstwa Eweliny Skiby po tytułem Miejsce zwane domem . Książka ta jest jej debiutem literackim. Historia opowiedziana na kartach tej powieści w prosty i szczery sposób pokazuje nam, jak ważne jest posiadanie własnego miejsca na ziemi. Skłania również do refleksji, jak istotne są więzi rodzinne oraz ciepło okazane drugiemu, często bezbronnemu człowiekowi. W książce przedstawione jest przede wszystkim historia Marysi, młodej dziewczyny, która musiała opuścić swój rodzinny dom. Historia Marysi nie jest osią całej historii. Towarzyszą jej bowiem także wątki poboczne. Muszę niestety z przykrością przyznać, że książka ta nie porwała mnie. Winę za ten stan rzeczy zrzuciłabym przede wszystkim na dialogi, które były jakby płaskie. Nie wnosiły nic ciekawego i wartościowego do rozgrywających się wydarzeń. Mogę przyznać, że momentami bardzo mnie irytowały. Cała historia jest zbyt monotonna i bardzo męczyłam się, czytając Miejsce zwane domem . Nie stała si...

Łatwa jest tylko bylejakość…

Bardzo często zastanawiałam się, jak wygląda praca w Policji, a szczególnie w jej jednostkach specjalnych. Nie posiadam osoby pracującej jako policjant, więc tak do końca nie jestem zaznajomiona z tym tematem. Jednakże czasami bardzo mnie on nurtował. Dlatego z tak wielką ochotą zabrałam się za czytanie książki Wydział Miłosława Czarneckiego. Jest to zbiór dwudziestu sześciu opowiadań oficerów wydziału. Przedstawione są przede wszystkim sprawy o brutalne morderstwa. Są to wspomnienia policjantów jednego z wydziałów komendy wojewódzkiej policji. Nie spisano ich jednak po to, aby promować bądź upamiętniać tę czy inną jednostkę policyjną. Ci, którzy znają ten Wydział, i tak z łatwością skojarzą z nim opisane sprawy. Chcemy po prostu pokazać pracę policyjną bez efekciarstwa  i ozdobników typowych dla utworów literackich czy produkcji filmowych. Tam często policjant przedstawiany jest sztampowo jako twardy jak skała, zimny, pozbawiony emocji, precyzyjnie działający superglina bądź alkoholik...

Powrót do dzieciństwa

Ostatnio bardzo modne stały się wszelkie kolorowanki dla dorosłych, antystresowe. Można powiedzieć, że tym samym umożliwiono dorosłym powrót do dzieciństwa, kiedy mogli beztrosko rysować i tworzyć własne dzieła sztuki. Niedawno również na swoim przykładzie przekonałam się o skuteczności takich właśnie kolorowanek. Jak wiadomo dla większości studentów w lutym jest taki magiczny czas zwany sesją. Wówczas przechodzimy samych siebie, aby wystarczająco dobrze nauczyć się i zdać egzaminy. Jest to także czas stresu (w moim przypadku praktycznie nieustającego stresu), nerwów i zniecierpliwienia. Doskonałą receptą na poprawienie sobie humoru jest w pewien sposób wyciszenie się i odstresowanie. Temu swoistemu wyciszeniu sprzyja kolorowanie. I być może zabrzmi to dziwnie, ale to często najlepsza rzecz, jaką możemy zrobić, aby pozbyć się stresu i chociaż na chwilę zatrzymać się w codziennym pędzie. W moim przypadku był to zbiór kolorowanek umieszczony w książce Motyle autorstwa Roberta M. Jurgi. ...

Odkrywanie tajemnic, czyli o biografii Jana Kulczyka słów kilka…

Nie ukrywam, że uwielbiam czytać książki. A moim ulubionym gatunkiem są kryminały. Od czasu do czasu zdarza mi się przeczytać coś innego. Tym razem sięgnęłam po biografię. Jeżeli chodzi o ten gatunek, to muszę przyznać, że jestem dosyć wybredna jeżeli chodzi o to, czyją biografię chciałabym przeczytać. Mój wybór padł na książkę Jan Kulczyk. Biografia niezwykła autorstwa panów Cezarego Bielakowskiego oraz Piotra Nisztora. Jak sam tytuł wskazuje jest to biografia niezwykła. Ale co dokładnie kryje się pod tym pojęciem? Powiedzieć: „Jest inna niż wszystkie”, to za mało. To tak, jakby nic nie powiedzieć. Nie jest to opowieść sztampowa, podająca wyłącznie suche fakty. Znaleźć możemy tutaj także różne dokumenty, a nawet fragment pracy doktorskiej. Drapieżny kapitalista i hojny filantrop. Ikona transformacji polskiej gospodarki. Człowiek, który z upodobaniem kolekcjonował zarówno dzieła sztuki, jak i znajomości z możnymi tego świata. Biografia ta jest dosyć wyjątkowa. Nie tylko, dlatego że je...

O książce, która porusza ważne tematy

We współczesnym świecie nie za często wraca się do takich pojęć jak Ojczyzna czy patriotyzm. Odpycha się je na margines jakichkolwiek rozważań. Jeżeli już je się porusza, to przy okazji świąt czy ważnych rocznic. Jednakże wówczas bardziej podkreśla się martyrologię narodu polskiego. Można powiedzieć, że obecnie pojęcie patriotyzmu nabrało zupełnie innego wydźwięku. Jest to spowodowane w dużej mierze czasem, w jakim przyszło nam żyć. Żyjemy w wolnym kraju, gdzie nic nam nie zagraża. Nie musimy już walczyć o swoją Ojczyznę. Dlatego niezwykle ważne jest, aby przynajmniej w literaturze poruszano tą kwestię. Ostatnio przeczytałam dość ciekawą książkę właśnie o patriotyzmie, a także wierności i pasji. Mam tutaj na myśli książkę Wacława Holewińskiego pod tytułem Honor mi nie pozwala . Muszę przyznać, że było to moje pierwsze spotkanie z tym autorem. Wyżej wymieniona książka jest zapisem historii majora Stanisława Ostwinda- Zuzgi. Stanisław Ostwind to postać wyjątkowa. I dla wielu niewygodna. ...

Trochę wyjaśnień...

No tak! Nie było mnie na blogu prawie miesiąc. Nie zamierzam po raz kolejny korzyć się, że jest to wina sesji. Tak było naprawdę! Miałam wiele wymagających pracy przedmiotów w poprzednim semestrze. Wolałam poświęcić im zdecydowanie więcej czasu. Jednakże teraz, kiedy mamy już nowy semestr, to pracy nie będzie wiele mniej... Ale nie wolno się poddawać. Liczę na to, że będzie dobrze.

Kilka słów o kobietach, które robiły furorę w PRL-u

Kiedy po raz pierwszy usłyszałam o książce Iwony Kienzler pod tytułem Uwodzicielki, skandalistki i seksbomby PRL , to bardzo zachwycił mnie nie tylko tytuł, ale także poruszana w nim tematyka. Bowiem okres PRL-u – osobie, która urodziła się, kiedy już go nie było może kojarzyć się raczej z długimi kolejkami, pustymi półkami w sklepach i brakiem wolności oraz cenzurą. Ten czas znam jedynie z opowiadań rodziców, czy lekcji historii. Chociaż z tego drugiego źródła znacznie mniej. Jednak zauważam, że ostatnio bardzo często wraca się do tamtych dawno minionych czasów. Dosyć dużą popularnością cieszą się chociażby gadżety stylizowane na ten okres. Chociaż czasy PRL-u nie budzą skojarzeń z hollywoodzkim blichtrem, wówczas także istniały gwiazdy. Co prawda, ich życie w niczym nie przypominało tego, jakie wiodły ich koleżanki z amerykańskiej fabryki snów czy diwy z zachodniej Europy, nie mogły liczyć ani na tak wysokie gaże, ani na tak wspaniałe stroje, w których pokazywałyby się na różnego rod...