Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2016

Słów kilka o Fabryce Pokory

Jeżeli lubicie, kiedy akcja książki rozgrywa się w odległych latach w mieście, które znacie lub o nim słyszeliście, to właśnie najnowsza książka Piotra Schmandta pod tytułem Fabryka Pokory jest dla Was. Warto podkreślić, że jest to ostatnia książka z cyklu Sprawy Inspektora Brauna , gdzie kryminalne zagadki rozwiązuje wspomniany Inspektor. Na początek warto kilka słów napisać o samym autorze. Piotr Schmandt to wybitny powieściopisarz, który na swoim literackim „koncie” ma już kilka ciekawych i wartościowych książek. Nie wolno tutaj zapomnieć o wspomniany przeze mnie wyżej cykl kryminałów – Sprawy Inspektora Brauna . W skład tego cyklu wchodzą powieści- Pruska zagadka, Fotografia oraz omawiana dzisiaj Fabryka Pokory . Szczerze przyznam, że lektura wspomnianej książki była moim pierwszym spotkaniem z autorem. Wydaje mi się jednak, że szybko nadrobię zaległości związane z przeczytaniem poprzednich części cyklu, ponieważ moim zdaniem naprawdę warto. A o jakie miasto chodzi? Oczywiście o ...

Czym jest prawdziwa przyjaźń?

Postawione przeze mnie wyżej pytanie należy do tych trochę trudniejszych, ponieważ przez każdego z nas jest ona zupełnie inaczej postrzegana. Nie ma jej jednoznacznej definicji i według mnie to bardzo dobrze, ponieważ wnosi ona w życie człowieka coś wartościowego. Czasem nawet jest dużo bardziej trwalsza niż miłość… Trochę wstyd się przyznać, ale lektura książki Trzej towarzysze , której autorem jest Erich Maria Remarque było moim pierwszym spotkaniem z twórczością tego autora. Jednak wydaje mi się, że było niezwykle udane. Na początku może warto byłoby wspomnieć co nieco o autorze. Remarque to jeden z tych pisarzy, który należał do pokolenia, na którym swoje piętno wycisnęła pierwsza wojna światowa – zwana również Wielką Wojną. Jednak jego kariera pisarza nie była tak łatwa i prosta jakby się mogło wydawać. Pracował także jako dziennikarz, księgowy, nauczyciel, a nawet jako organista. Kiedy w Niemczech do władzy doszedł Adolf Hitler jego książki nie były już tak entuzjastycznie przyjm...

O książce, o której nie da się zapomnieć

Wreszcie przyszła moja kolej na opowiedzenie Wam wrażeń po przeczytaniu książki Jojo Moyes pod tytułem Zanim się pojawiłeś . Książka została nawet uznana za najpiękniejszą historię miłosną ostatnich lat. Moim zdaniem zupełnie zasłużenie. Kiedy wpada się po uszy w zupełnie nowe życie- albo zostaje się wepchniętym do cudzego, tak że równie dobrze można by stać, przyciskając twarz do okna mieszkania tego człowieka – człowiek musi się na nowo zastanowić nad tym, kim jest. Albo jak widzą go inni. Książka opisuje historię Lou Clark. Jest to dziewczyna, która ma dwadzieścia sześć lat, ma narzeczonego Patricka, ale między nimi nie za dobrze się układa. Niedawno straciła pracę i jest w trakcie poszukiwania nowej. Jedną z propozycji, jaką otrzymuje w Pośrednictwie Pracy jest opieka nad niepełnosprawnym mężczyzną – Willem Traynorem. Lou oczywiście się zgadza, ponieważ jest to dobrze płatna półroczna praca. Nie wie jednak, że ta decyzja wpłynie na jej życie. Will Traynor wie, że wypadek motocyklow...

Pierwsze spotkanie z hiszpańską autorką thrillerów…

Właśnie tak… Dziś mam przyjemność wyrazić swoją opinię na temat książki Dolores Redondo. Jak dla mnie lektura książki Ofiara dla burzy była pierwszym literackim spotkaniem z autorką. Okazało się przy tym, że jest ostatnią częścią trylogii o inspektor Salazar. Przyznam, że przed lekturą tego nie sprawdziłam i w pewnym stopniu poznałam rozwiązanie zagadek, które zawarte były w poprzednich dwóch tomach, czyli w książkach Niewidzialny strażnik i Świadectwo kości . Ale nic to, nie ma się czym zrażać, za jakiś czas przeczytam poprzednie części i z pewnością wszystko ułoży się w logiczną całość. Minął zaledwie miesiąc od zakończenia poprzedniego śledztwa Amai. Rodzina i koledzy z Policji usiłują zapomnieć o tym, co się zdarzyło. Jedynie Amaia nie może zaznać spokoju. Ucieczkę od problemów znajduje w pracy. Pochłania ją nowe śledztwo. Amaia Salazar jest Policjantką, która często staje przed trudnymi zagadkowymi zbrodniami, które pochłaniają ją bez reszty. W swoim życiu wiele przeszła, ale nie...

Aby poznać własne granice, trzeba je przekraczać...

Dziś postanowiłam przedstawić Wam swoją opinię odnośnie książki Renaty Choczko pod tytułem Aż do DNA . Jest to swoista powieść oparta na konstrukcji pamiętnika, ale zanim przejdę do sedna sprawy, chciałabym kilka słów napisać odnośnie samej autorki. Otóż Renata Choczko jest kobietą wszechstronną, ponieważ to nie tylko pisarka, ale także dziennikarka, blogerka, która prowadzi bloga Wydaczeni . Jak możemy dowiedzieć się z okładki książki pani Renata obecnie mieszka i pracuje w Amsterdamie. Powieść Aż do DNA  nie jest pierwszym dziełem autorki, bowiem jej literackim debiutem jest książka Gracze . Jednakże w moim przypadku po raz pierwszy z twórczością tej autorki zetknęłam się właśnie przy okazji czytania powieści Aż do DNA . Tak jak wcześniej wspomniałam powieść oparta jest na konstrukcji pamiętnika, który prowadzi młoda dziewczyna – Roxi. Roxi ma 19 lat i jest piękną dziewczyną. Pewną siebie, pozbawioną hamulców i kompleksów. Jej życie to ciąg imprez, używek, seksu z przypadkowymi partn...

Nie ma Albertyny i co dalej?

Powieść Marcela Prousta pod tytułem Nie ma Albertyny to moje drugie „podejście” do tego pisarza. Po raz pierwszy zetknęłam się z tym autorem właśnie w 2015 roku przy okazji lektury książki Uwięziona . Zarówno wspomniana Uwięziona jak i Nie ma Albertyny to kolejne tomy cyklu Prousta pod tytułem W poszukiwaniu straconego czasu . Szczerze powiedziawszy, to właśnie kolejny tom bardziej przypadł mi do gustu. Z czego jestem bardzo zadowolona, ponieważ to bardzo dobrze prognozuje na przyszłość, czyli na kolejny tom cyklu. Albertyna odchodzi. Zostawia bohatera, potem umiera, a następnie odchodzi z pamięci. Proust opisuje z chirurgiczną dokładnością proces zanikania człowieka z życia i pamięci ludzkiej. Kiedy przeczytałam powyższy opis, to zadałam sobie wówczas pytanie, o czym tak naprawdę może być ta książka, ponieważ nie chciałam dosłownie interpretować samego tytułu. W trakcie czytania powoli odkrywałam tajemnice… W tej części mamy do czynienia z głębokimi przemyśleniami i refleksją dotycz...