Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2017

Recenzja- „Hiszpania. Przewodnik National Geographic” Fiona Dunlop

Hiszpania to jedno z tych państw na mapie świata, do których bardzo chciałabym pojechać. Jest to moje marzenie, które z pewnością wkrótce spełnię. Doskonałą okazją do przygotowania się do takiej podróży jest przynajmniej pobieżne przejrzenie przewodnika po tym kraju. W tym roku nakładem Wydawnictwa Burda ukazał się nowy przewodnik National Geographic. „Spędź urlop w Hiszpanii! Syć oczy widokiem zielonych dolin i granitowych szczytów. Zażywaj słońca i kąpieli na pięknych plażach. Poznaj intrygującą mieszankę stylów zrodzoną z bogatej historii i nowoczesności oraz natchnione projekty Gaudiego. Skosztuj wybornych owoców morza, soczystych pomarańczy i wina Cava. Zobacz krainę Cervantes i świat z filmów Almodovara, dzieła Picassa i Dalego, madrycki pchli targ El Rastro i Muzeum Guggenheima w Bilbao”. Przewodnik już samą okładką przyciąga wzrok, ponieważ jest ona niezwykle prosta, bowiem przedstawia piękną kobietę tańczącą flamenco. Oczywiście jest to taniec rozpoznawalny na całym świecie. N...

Recenzja książki wyczekiwanej

Ostatnio nakładem Wydawnictwa Literackiego ukazały się zebrane w jednym tomie reportaże Hanny Krall. To monumentalne działo zatytułowane „Fantom bólu. Reportaże wszystkie” zawiera dwanaście tekstów, w tym m.in. „Zdążyć przed Panem Bogiem”, „Sublokatorka”, „Okna” oraz „Hipnoza”. Dla mnie twórczość Hanny Krall ma szczególne znaczenie, ponieważ od kiedy w liceum przeczytałam „Zdążyć przed Panem Bogiem”, zaczęłam bardziej interesować się historią, a w szczególności historią drugiej wojny światowej. „Zdążyć przed Panem Bogiem” jest to zapis rozmowy Hanny Krall z Markiem Edelmanem, Żydem, któremu udało się przeżyć likwidacje getta warszawskiego. Jest to przykład relacji świadka i uczestnika wydarzeń. Na całościowy obraz holokaustu i powstania Żydów składa się seria wiarygodnie opisanych przez Edelmana obrazów. Marek Edelman odtwarza w pamięci osoby, ich zachowania, sytuacje, a także problemy tamtego okresu. Są ukazane działania zbrojne, ale również próby ratowania ludzi od śmierci w komorach...

O moim rozczarowaniu

Na co dzień staram się nie być złośliwą osobą, ale zdarza mi się taką być w stosunku nie do ludzi, ale do niektórych książek. Wynika to z faktu, że na rynku wydawniczym jest tyle lektur wartych przeczytania, że każda słabsza książka wzbudza we mnie wyrzuty sumienia, że zmarnowałam na nią swój cenny czas. Niestety podobnie było w przypadku książki, którą przeczytałam ostatnio, czyli „Czarny manuskrypt”, której autorem jest Krzysztof Bochus. Owszem, nie wolno zapominać, że autor miał świetny pomysł na fabułę, ponieważ osadził ją w latach trzydziestych ubiegłego wieku w Marienwerder – współczesnym Kwidzynie. „Wiele rzeczy w tym niewielkim mieście zaskakiwało go w sposób szczególny, jakby kpiąc sobie ze wspomnień, myśli i wyobrażeń, jakie wiązały go z tym miejscem. Mieli tu mieszkać prości, serdeczni i zwyczajni obywatele. Tymczasem ci, których spotykał, okazywali się bestiami w ludzkiej skórze. Nieszczęśnicy, dewianci, mordercy, notoryczni kłamcy i fałszywi chrześcijanie. W tych idylliczn...

"Burza" w zupełnie innej formie?

Muszę przyznać, że jestem bardzo entuzjastycznie nastawiona do całego „Projektu Szekspir”, ponieważ w mojej ocenie – jak dotąd – w jego ramach powstały naprawdę wartościowe powieści. Tym samym stwierdzam, że pomysł, aby na nowo ukazać dzieła angielskiego wieszcza okazał się strzałem w dziesiątkę. Tym razem mam przyjemność powiedzieć coś na temat książki „Czarci podmiot”, której autorką jest Margaret Atwood. Pisarka na swój literacki warsztat wzięła dobrze znany dramat Szekspira, zatytułowany „Burza”. W mojej skromnej opinii stworzyła niesamowitą historię, w lekkim stopniu inspirowaną słynnym dziełem. Przejdźmy jednak do sedna sprawy. Główną postacią w powieści jest Feliks Phillips, który jest reżyserem teatralnym. Swojej pracy poświęca się on bez reszty. Można powiedzieć, że jest jej bardzo oddany i bardzo się angażuje w swoje projekty. Swoim postępowaniem sprawia, że otoczenie zaczyna postrzegać go jako ekscentryka, a przy tym osobę niegroźną, która nikomu nie wyrządzi krzywdy. W mome...