Jak wspominałam i alarmowałam wcześniej, kolejną recenzowaną przeze mnie książką będzie Telefon od Anioła Guillaume Musso. Według mnie książka ta zasługuje na szczególną uwagę.
Zanim jednak opiszę, co wpłynęło na takie spojrzenie na książkę, chciałabym opisać, jak do mnie trafiła. Otóż razem z koleżanką bardzo lubimy tego autora i można powiedzieć, że przeczytałyśmy prawie wszystkie jego książki. A Telefon od Anioła pożyczyła mi właśnie ta koleżanka. Za co jestem jej bardzo wdzięczna, ponieważ książka od razu mnie wciągnęła. Do tego stopnia, że nie mogła się od niej oderwać i przeczytałam ją w naprawdę krótkim czasie.
Książka przyniosła chwilę odprężenia po podwójnej sesji egzaminacyjnej na studiach i pozwoliła mi się zdystansować i odreagować stres związany ze studiami, egzaminami itd.
Według mnie książka zasługuje na uwagę, ponieważ akcja w niej opisana jest tak niezwykle dynamiczna i nieprzewidywalna, że można powiedzieć, iż zaskakuje niemal na każdej stronie. Niesamowite zwroty akcji i wielość wątków, sprawia, że człowiek ma ochotę czytać więcej i więcej. Zresztą sama się na tym złapałam, że starałam się rozwiązać treść zagadki, jaką stanowi cała książka. I kiedy myślałam, że już wiem wszystko, to jednak okazywało się, że się myliłam, że jest zupełnie inaczej.
Warto zaznaczyć, że książka jest tak wciągająca- zresztą powtarzam to już kolejny raz- że czytelnik niejako angażuje się w jej treść. Co dla osób takich jak ja jest świetnym rozwiązaniem.
Dlatego nie omieszkam polecać tej książki każdemu.
Komentarze
Prześlij komentarz