Przejdź do głównej zawartości

Moja dwudziesta druga recenzja poświęcona będzie…

Oczywiście książce Joanny Jax- Długa droga do domu. Jest to swoisty zapis losów Antoniny Tańskiej, począwszy od jej dzieciństwa w Polsce, czasów młodości w Stanach Zjednoczonych i Kubie. Losy głównej bohaterki nie są łatwe. Można nawet powiedzieć, że są bardzo burzliwe i nieprzewidywalne. Osią całej historii jest jej romans z narzeczonym siostry- Emmanuelem Spencerem oraz konsekwencje tego zdarzenia, czyli zajście Antoniny w ciążę i wybuch wielkiego skandalu. Przez to młodzi ludzie zmuszeni są wziąć ślub i osiedlić się z dala od rodziny- na Kubie. Tam próbują ułożyć sobie życie. Jednakże ich szczęście nie trwa długo. Wszystko przez to, że Kuba znajduje się w przededniu rewolucji. Kiedy rodzina Spencerów postanawia uciec z Kuby, nagle znika Emmanuel wraz z synem. Odtąd przeznaczeniem Tosi jest odnalezienie za wszelką cenę swojego syna. I właśnie w tym momencie rozpoczyna się dramatyczna podróż Tosi. Tonia Spencer angażuje się przy tym w działalność rewolucyjną, ponieważ uważa, że przez to łatwiej przyjdzie jej poznać losy swojego dziecka i szybciej rozwiązać zagadkę jego zniknięcia. Drżąc o losy synka Alexa, Antonina przemierza nie tylko Kubę, ale również Boliwię, by w końcu trafić do Europy- Paryża i Berlina i na koniec osiąść w Polsce.

Autorka w swojej książce zastosowała ciekawe rozwiązanie, ponieważ połączyła niejako wydarzenia, których doświadczyła Tosia z losami młodej rozwódki, która kupiła rodzinny dom Tańskich w Teresinie. To właśnie na strychu domu Joanna znajduje pamiętniki pisane przez Antoninę i po ich lekturze postanawia rozwikłać tajemnice rodziny głównej bohaterki. Według mnie jest to świetne posuniecie autorki, ponieważ doskonale połączyła teraźniejszość z przeszłością. Dzięki temu książka zyskała na wartości. To powoduje, że uzyskujemy niezwykły efekt. Możemy bowiem poznać dalsze losy głównej bohaterki, a nie tylko to, co pozostawiła w swoich pamiętnikach. Ja osobiście jestem wielką fanką poznawania dalszych losów bohaterów czytanej książki. To sprawia, że ma się wrażenie towarzyszenia im przez całej ich życie.

Jednakże jest rzecz, do której mogłabym się przyczepić. A jest to fakt że jak dla mnie to Tosia zbyt mało wysiłku poświęciła na poszukiwanie syna. Dla mnie świadomość zniknięcia dziecka oznacza moment intensywnych działań i poszukiwań. Jak dla mnie Tosia ograniczyła się tylko do rozmowy z generałem Duardo i poszukiwania Calderona, dla którego pracował Emmanuel i który mógł mieć najbardziej wiarygodne wiadomości na temat losów jej męża i syna. Zamiast tego wolała poświecić się rewolucji na Kubie, ponieważ z góry założyła, że to rebelianci doprowadzili do zniknięcia członków jej rodziny. W mojej opinii to był błąd, który przypłaciła wieloma latami samotności i tułaczki. Tak naprawdę w jej postępowaniu nie było widać rozpaczy, ani pragnienia jak najszybszego rozwikłania zagadki. Zresztą sama mogła po latach odnaleźć syna, a nie czekać, aż zrobi to osoba nie związana z nią bezpośrednio. Chociaż takie postępowanie nie dyskwalifikuje jej jako matki, jednak widać wyraźnie, że nie starała się wystarczająco.

Warto podkreślić, że cała historia Antoniny Tańskiej niesie ze sobą dość wyraźne przesłanie o tym, że losy ludzkie często są skomplikowane. Jak dla mnie jest to także książka o poszukiwaniu własnego siebie, swojego miejsca na ziemi. Długa droga do domu niesie ze sobą swoistą nadzieję na lepsze dni. Pokazuje, że można podnieść się z najgłębszego dołka, że jeżeli czegoś się bardzo pragnie, to nic człowieka nie powstrzyma, aby to osiągnąć.

Reasumując, książka jest warta polecenia. Wydaje mi się, że każdy może znaleźć w niej coś dla siebie i z pewnością się nie zawiedzie.

Za możliwość przeczytania książki chciałabym bardzo podziękować Wydawnictwu Videograf.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

KOROWÓD- Jakub Małecki [RECENZJA]

  T ej książki nie da się ocenić w kilku słowach. Myślę, że gdyby się pokusić o jej recenzję, to powstałby pewnie dość sporych rozmiarów esej. Uspokoję, aż tak długiej recenzji nie przygotowałam, dlatego liczę, że zostaniesz ze mną do ostatniego zdania. Dzisiaj chciałabym opowiedzieć trochę o najnowszej powieści Jakuba Małeckiego, czyli o „Korowodzie” . Od razu zacznę, że przed premierą było bardzo mało informacji na temat fabuły książki. Nawet na okładce powieści brak jest jakichkolwiek opisów lub fragmentów, jak to ma miejsce zazwyczaj. Nawet sam fakt, ze egzemplarze powieści nie trafiły do recenzentów wcześniej i tak naprawdę wszyscy zainteresowani czytelnicy zyskali do niej dostęp w tym samym czasie. Wszystko to wynika z faktu, że autor nie chciał narzucać czytelnikowi sposobu interpretacji tej powieści. Chciał, aby każdy czytelnik zinterpretował ją na swój sposób. Aby „wyciągnął” z tej powieści te wartości, które są mu najbliższe. Moim zdaniem była to bardzo dobra decyzja,...

Powrót do dzieciństwa

Ostatnio bardzo modne stały się wszelkie kolorowanki dla dorosłych, antystresowe. Można powiedzieć, że tym samym umożliwiono dorosłym powrót do dzieciństwa, kiedy mogli beztrosko rysować i tworzyć własne dzieła sztuki. Niedawno również na swoim przykładzie przekonałam się o skuteczności takich właśnie kolorowanek. Jak wiadomo dla większości studentów w lutym jest taki magiczny czas zwany sesją. Wówczas przechodzimy samych siebie, aby wystarczająco dobrze nauczyć się i zdać egzaminy. Jest to także czas stresu (w moim przypadku praktycznie nieustającego stresu), nerwów i zniecierpliwienia. Doskonałą receptą na poprawienie sobie humoru jest w pewien sposób wyciszenie się i odstresowanie. Temu swoistemu wyciszeniu sprzyja kolorowanie. I być może zabrzmi to dziwnie, ale to często najlepsza rzecz, jaką możemy zrobić, aby pozbyć się stresu i chociaż na chwilę zatrzymać się w codziennym pędzie. W moim przypadku był to zbiór kolorowanek umieszczony w książce Motyle autorstwa Roberta M. Jurgi. ...

Recenzja książki PAPIEROWE MARZENIA Richard Paul Evans

Bardzo przepraszam, ja tylko…- Zrobiłem krok w jego kierunku, pragnąc rozpaczliwie ukryć się przed nim i wiedząc, że nie jestem w stanie. – Przyszedłem, żeby Cię przeprosić.- Opuściłem głowę. – Postąpiłeś słusznie, wyrzekając się mnie. Bardzo przepraszam. – Nie unosiłem głowy w oczekiwaniu na jego słowa- słów nagany i odrzucenia. Książka Richarda Paula Evansa- Papierowe marzenia to książka, która według mnie zasługuje na uwagę. Jest to bowiem książka o wybaczaniu oraz przemianie wewnętrznej głównego bohatera.  Luke, bo o nim jest tutaj mowa, ma w swoim życiu wszystko. Ma przede wszystkim kochającego ojca, który jest w stanie zrobić dla niego wszystko. Ma także wspaniały dom, niczego mu nie brakuje. Jeżeli chodzi o jego przyszłość, to także wie, co chce robić i co z pewnością będzie robił. Jest to kierowanie firmą jego ojca, gdy ten odejdzie na emeryturę. Można powiedzieć, że ma idealne życie. Któż z nas o takim nie marzy? Jednakże za namową ojca, postanawia pójść na studi...