Przejdź do głównej zawartości

Nowe listy o modlitwie

Kiedy po raz pierwszy bierzemy do ręki tą niepozorną książeczkę, tak do końca nie zdajemy sobie sprawy, jaką wartość ze sobą niesie.


Niniejsza książka jest kontynuacją zbioru noszącego tytuł Sto listów o modlitwie. Co ważne, listy te nie wymagają lektury poprzednich, choć, co zaznacza Caffarel, zyskują wiele, gdy są czytane jako dopowiedzenie tamtych. Przynoszą jednak całkiem nowe pytania i całkiem nowe odpowiedzi. Najpewniej wielu z nas znajdzie tu nie tylko swoje wątpliwości, ale i wiele pożytecznych rad, dzięki którym modlitwa znów stanie się możliwa.


Jak zdążyliśmy domyśleć się po tytule książki, traktuje ona przede wszystkim o modlitwie. Jednakże autor nie podchodzi do tej kwestii w sposób sztampowy. Nie podaje nam gotowych wzorów, jak mamy się modlić, ale na podstawie swoich przemyśleń i rozważań pragnie dać nam pewne wskazówki, abyśmy sami dążyli do doskonałej wręcz modlitwy. Warto zaznaczyć, że nie jest to typowy podręcznik do modlitwy. Wprost przeciwnie. Znajdziemy tutaj bowiem wiele refleksji samego autora, które wynikają z lektury Pisma Świętego, czy dzieł wybitnych mistyków. Wszystko to sprawia, że każda niemal strona, każde zdanie jest dokładnie przemyślane i wyjątkowe.


Ksiądz Caffarel na kartach książki Nowe listy o modlitwie w bardzo ciekawy sposób tłumaczy, czym tak naprawdę jest modlitwa i w jaki sposób możemy się modlić. Przez to stara się przełamać pewne stereotypy, absurdy z tym związane. Warto podkreślić, że duchowny stara się udzielić czytelnikom wielu praktycznych rad, jak nie zniechęcić się, nie zrazić do modlitwy.


Ta mała książeczka doskonale mieści się w torebce, czy plecaku. Jest przy tym niesamowicie lekka. Dzięki temu możliwe jest jej zabranie wszędzie i delektowanie się jej lekturą niemal w każdych warunkach. Warto jednak skupić się na jej treści, a nie rozmiarze. Ta książeczka jest w pewien sposób skarbnicą wielkiej wiedzy, którą możemy zdobywać na co dzień i wracać do niej, kiedy tylko chcemy.


Co warto zaznaczyć, to przede wszystkim fakt, że książka cechuje się niezwykłą prostotą. Nie ma w niej żadnych wzniosłych słów, czy takich, które trudno zrozumieć. Dzięki temu te słowa mogą trafić do każdego i dla każdego będą w równym stopniu zrozumiałe. W konsekwencji powoduje to, że w Nowych listach o modlitwie każdy może znaleźć coś dla siebie.


Nie jest to książka tylko dla tych, którzy są dumni ze swojej głębokiej wiary. Wprost przeciwnie. Może to być doskonała lektura także dla tych, którzy poszukują sensu i głębi w modlitwie. Według mnie ta książka może tylko pomóc odnaleźć swoistą wartość w modlitwie i dzięki temu wzbogacić nasze życie. Pomimo tego, iż każdy list ma swojego adresata, to nie wolno pominąć faktu, że każdy z nas może z nich czerpać, ponieważ te treści są uniwersalne i w domyśle skierowane do każdego z nas.


Reasumując powyższe rozważania, chciałabym powiedzieć, że książka Nowe listy o modlitwie autorstwa księdza Caffarela to bardzo interesująca i niezwykle wzbogacająca  lektura. Jest swoistym antidotum na problemy tego świata. Chociaż nie przynosi gotowych rozwiązań, to jednak sprzyja refleksji i takiemu głębokiemu zastanowieniu się i próbą odpowiedzi na nurtująca nas pytania. Jest to bardzo pomocna książka, nie tylko w modlitwie, ale także skuteczna wobec tych, którzy z modlitwą- delikatnie mówiąc-sobie nie radzą.


Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki bardzo dziękuję Wydawnictwu Promic.

Komentarze

  1. Fantastyczna książka! Wydawnictwo PROMIC ma bardzo wartościowe pozycje! Polecam :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

KOROWÓD- Jakub Małecki [RECENZJA]

  T ej książki nie da się ocenić w kilku słowach. Myślę, że gdyby się pokusić o jej recenzję, to powstałby pewnie dość sporych rozmiarów esej. Uspokoję, aż tak długiej recenzji nie przygotowałam, dlatego liczę, że zostaniesz ze mną do ostatniego zdania. Dzisiaj chciałabym opowiedzieć trochę o najnowszej powieści Jakuba Małeckiego, czyli o „Korowodzie” . Od razu zacznę, że przed premierą było bardzo mało informacji na temat fabuły książki. Nawet na okładce powieści brak jest jakichkolwiek opisów lub fragmentów, jak to ma miejsce zazwyczaj. Nawet sam fakt, ze egzemplarze powieści nie trafiły do recenzentów wcześniej i tak naprawdę wszyscy zainteresowani czytelnicy zyskali do niej dostęp w tym samym czasie. Wszystko to wynika z faktu, że autor nie chciał narzucać czytelnikowi sposobu interpretacji tej powieści. Chciał, aby każdy czytelnik zinterpretował ją na swój sposób. Aby „wyciągnął” z tej powieści te wartości, które są mu najbliższe. Moim zdaniem była to bardzo dobra decyzja,...

Hanya Yanagihara- Małe życie [RECENZJA]

Wreszcie po prawie czterech latach od premiery książki „Małe życie „ autorstwa Hanya Yanagihara w Polsce zdobyłam się na odwagę, aby ją wreszcie zrecenzować. Gwarantuję Wam jedno – jest to książka wyjątkowa i jedyna w swoim rodzaju. Podobnej na rynku wydawniczym na pewno nie znajdziecie. Szczerze mówiąc lektura tej książki do najłatwiejszych nie należy. Po pierwsze czytelnika może przerażać przede wszystkim jej rozmiar – jest to ponad 800 stron naprawdę świetnej literatury. Po drugie, na samym początku bardzo ciężko jest „wgryźć się” w całą historię. Przez pierwsze 100-150 stron można odnieść wrażenie, że powieść to typowy książkowy gniot, który niczego sobą nie reprezentuje. Jednak, kiedy przebrnie się przez tą – w mojej opinii – najtrudniejszą cześć, to dalsza lektura książki jest największą przyjemnością. W powieści zostały opisane losy czterech przyjaciół – Willema, Jude’a, JB i Malcolma. Pomimo tego, że każdy z nich jest inny – mają różne temperamenty, wykonują różne zaw...

ZAGADKA WEST HEART- Dann McDorman [RECENZJA]

  Takiej powieści na pewno nie czytaliście! Jestem o tym wręcz przekonana. Dzisiaj chciałabym opowiedzieć trochę o swoich wrażeniach po przeczytaniu książki „Zagadka West Heart”. Po pierwsze musicie wiedzieć, że to powieść kryminalna zupełnie inna niż wszystkie. Owszem mamy tutaj do czynienia z morderstwem oraz próbą odnalezienia zabójcy. Natomiast sama konstrukcja powieści jest zupełnie inna niż tak, do której zostaliśmy przyzwyczajeni przez autorów piszących w tym gatunku. To coś innego i tym samym zaskakującego czytelnika, że naprawdę nie sposób oderwać się od pierwszej strony. Akcja powieści toczy się w klubie myśliwskim West Heart, gdzie przybywają w pewien lipcowy weekend jego członkowie, aby oddać się tradycyjnym zajęciom (czyt. polowaniom i licznym bankietom) i miło spędzić letni czas. Członkowie klub są naprawdę różni. Nie tylko pod względem majętności, ale także pod względem wyznawanych wartości, czy filozofii życia. Wśród uczestników wydarzeń znajdziemy zatem prezesa...