Przejdź do głównej zawartości

Dziś coś innego- nie będzie to książka

Na samym początku wato zaznaczyć, że nie zajmuje się muzyką profesjonalnie, a poniższa opinia jest tylko moim subiektywnym zdaniem na temat płyty Chodź ze mną. Moje gusta muzyczne są całkiem proste. Słucham bowiem wszystkiego, co „wpadnie mi w ucho”. Chociaż czasami jestem bardzo wybredna i trudno mnie przekonać do konkretnego gatunku muzycznego. Jednakże ostatnio miałam okazję przesłuchać płytę zespołu Hollow Quartet. Niniejszą notką postaram się Wam pokazać swoje odczucia.


Płyta Chodź ze mną  jest debiutanckim albumem zespołu. Tworzą muzykę, która jest połączeniem różnych stylów muzycznych i brzmień, jednak przede wszystkim jest to folk i rock. Na płytę składa się dziewięć autorskich kompozycji, zarówno w języku polskim, jak i angielskim. Jak możemy przeczytać na oficjalnej stronie zespołu:


Teksty traktujące o bliskich relacjach z naturą, z nutką dziecięcej naiwności, okraszone przyjemnymi dźwiękami mandoliny, klasyczną barwą kontrabasu i soulowym, kobiecym wokalem. Ten krążek, to zupełnie świeże podejście do muzyki rozrywkowej, które wyróżnia się ciekawą formą utworów, charakterystycznym, ciepłym klimatem brzmienia oraz tekstami, które zmuszają do refleksji.[1]


I rzeczywiście próżno szukać podobnego zespołu na polskiej scenie muzycznej. Moim zdaniem przynosi on swoistą świeżość, młodzieńczą radość i zadowolenie. Co podkreślają także słowa piosenek.


A jak w życiu będzie nikt nas nie uprzedzał


Nigdzie też nie było napisane


Nie ma rady i nikt nie pociesza


Droga kręta aż na skraj


- Beztroska rybka, Hollow Quartet


Płyta od razu mi się spodobała, nie tylko przez to, że jest bardzo pięknie wydana. Na okładce znajduje się oczywiście zdjęcie członków zespołu, jednakże w środku znaleźć możemy więcej zdjęć, wykonanych w różnych miejscach oraz cieniutką książeczkę z tekstami piosenek. To, co mnie zachwyciło w tej płycie to przede wszystkim teksty. Jak dla mnie są bardzo prawdziwe i niepowtarzalne. Tak jak wspomniano wyżej zmuszają wręcz do refleksji. I czasem taka refleksja człowiekowi się bardzo przydaje. Pomimo tego, że piosenki są zróżnicowane, to jednak tworzą spójną całość i każda kolejna piosenka na płycie jest równie dobra, jak poprzednia.


Chcę dobrze i dobrze nie umiem


Bo jeśli jest niedobrze to tylko w rozumie


Chcę zagrać i grać nie potrafię


Bo w dźwięki najpiękniejsze nigdy nie trafię


- Na raz, Hollow Quartet


Płyta jest bardzo uniwersalna, ponieważ można jej słuchać praktycznie wszędzie. Jednak dla mnie najlepszym rozwiązaniem byłoby słuchanie jej w domowym zaciszu, kiedy na spokojnie po ciężkim i męczącym dniu można byłoby się zrelaksować i przede wszystkim pozbyć się złych myśli.


A wszystko będzie tak jak chcesz


Może narysujesz siebie a może tylko mnie


Świat będzie pozbawiony barw


Chyba że flamastrem go pomalujesz sam


- Flamaster, Hollow Quartet


Reasumując, płyta zespołu Hollow Quartet to przepiękna podróż, którą można odbyć samemu lub z bliskimi osobami. Przepiękne teksty piosenek przenoszą nas w świat, który obecnie jest raczej zapomniany. To świat naszych marzeń i snów. Pozwalają nam na chwilę refleksji i odpoczynku w codziennym biegu. Bardzo serdecznie polecam ją wszystkim, którzy nie boją się muzycznych połączeń brzmień i szukają czegoś zupełnie nowego i świeżego.


Za swoistą możliwość poznania twórczości zespołu Hollow Quartet oraz wyrażenia opinii odnośnie ich płyty bardzo dziękuję JP Artists S.A.










[1] http://www.hollowquartet.net/


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

KOROWÓD- Jakub Małecki [RECENZJA]

  T ej książki nie da się ocenić w kilku słowach. Myślę, że gdyby się pokusić o jej recenzję, to powstałby pewnie dość sporych rozmiarów esej. Uspokoję, aż tak długiej recenzji nie przygotowałam, dlatego liczę, że zostaniesz ze mną do ostatniego zdania. Dzisiaj chciałabym opowiedzieć trochę o najnowszej powieści Jakuba Małeckiego, czyli o „Korowodzie” . Od razu zacznę, że przed premierą było bardzo mało informacji na temat fabuły książki. Nawet na okładce powieści brak jest jakichkolwiek opisów lub fragmentów, jak to ma miejsce zazwyczaj. Nawet sam fakt, ze egzemplarze powieści nie trafiły do recenzentów wcześniej i tak naprawdę wszyscy zainteresowani czytelnicy zyskali do niej dostęp w tym samym czasie. Wszystko to wynika z faktu, że autor nie chciał narzucać czytelnikowi sposobu interpretacji tej powieści. Chciał, aby każdy czytelnik zinterpretował ją na swój sposób. Aby „wyciągnął” z tej powieści te wartości, które są mu najbliższe. Moim zdaniem była to bardzo dobra decyzja,...

Hanya Yanagihara- Małe życie [RECENZJA]

Wreszcie po prawie czterech latach od premiery książki „Małe życie „ autorstwa Hanya Yanagihara w Polsce zdobyłam się na odwagę, aby ją wreszcie zrecenzować. Gwarantuję Wam jedno – jest to książka wyjątkowa i jedyna w swoim rodzaju. Podobnej na rynku wydawniczym na pewno nie znajdziecie. Szczerze mówiąc lektura tej książki do najłatwiejszych nie należy. Po pierwsze czytelnika może przerażać przede wszystkim jej rozmiar – jest to ponad 800 stron naprawdę świetnej literatury. Po drugie, na samym początku bardzo ciężko jest „wgryźć się” w całą historię. Przez pierwsze 100-150 stron można odnieść wrażenie, że powieść to typowy książkowy gniot, który niczego sobą nie reprezentuje. Jednak, kiedy przebrnie się przez tą – w mojej opinii – najtrudniejszą cześć, to dalsza lektura książki jest największą przyjemnością. W powieści zostały opisane losy czterech przyjaciół – Willema, Jude’a, JB i Malcolma. Pomimo tego, że każdy z nich jest inny – mają różne temperamenty, wykonują różne zaw...

ZAGADKA WEST HEART- Dann McDorman [RECENZJA]

  Takiej powieści na pewno nie czytaliście! Jestem o tym wręcz przekonana. Dzisiaj chciałabym opowiedzieć trochę o swoich wrażeniach po przeczytaniu książki „Zagadka West Heart”. Po pierwsze musicie wiedzieć, że to powieść kryminalna zupełnie inna niż wszystkie. Owszem mamy tutaj do czynienia z morderstwem oraz próbą odnalezienia zabójcy. Natomiast sama konstrukcja powieści jest zupełnie inna niż tak, do której zostaliśmy przyzwyczajeni przez autorów piszących w tym gatunku. To coś innego i tym samym zaskakującego czytelnika, że naprawdę nie sposób oderwać się od pierwszej strony. Akcja powieści toczy się w klubie myśliwskim West Heart, gdzie przybywają w pewien lipcowy weekend jego członkowie, aby oddać się tradycyjnym zajęciom (czyt. polowaniom i licznym bankietom) i miło spędzić letni czas. Członkowie klub są naprawdę różni. Nie tylko pod względem majętności, ale także pod względem wyznawanych wartości, czy filozofii życia. Wśród uczestników wydarzeń znajdziemy zatem prezesa...