Przejdź do głównej zawartości

Skutecznie złapana w „Pułapkę”

Pułapka to narzędzie służące do łapania lub zabijania.


Dobra pułapka powinna mieć dwie cechy: być niezawodna i prosta.


Na samym początku chciałabym podkreślić, że to będzie najbardziej pozytywna recenzja książki, którą napisałam w całym moim blogowym życiu. Wszystko przez to, że książka jest prześwietna. A o jakiej książce tak emocjonalnie mówię?


Już śpieszę z odpowiedzią. Jest to książka Melanie Raabe pod tytułem Pułapka. Jest to thriller psychologiczny, w którym główna bohaterka – znana pisarka – pisze książkę, aby tym samym pokazać światu kto jest mordercą jej siostry.


Linda Conrad, to o nie właśnie mowa, jest autorką wielu bestsellerów. Jednakże od lat nie wychodzi z własnego domu, ponieważ wydarzenie z przeszłości, czyli zabójstwo jej siostry, nie pozwala jej cieszyć się życiem. Sama cierpi na zaburzenia posttraumatyczne i depresyjne.


Jedenaście lat to szmat czasu. Gdy w nocy nie mogę zasnąć i w ciemności wpatruję się w sufit, wtedy zdarza się, że zadaję sobie pytanie, czy ten świat na zewnątrz tylko mi się przyśnił. Może ten tutaj to nie wyłącznie mój świat, może to jedyny świat. Może powinnam wierzyć tylko w to, co mogę zobaczyć i dotknąć. Może całą resztę tylko sobie wymyśliłam. Przecież od zawsze zmyślałam historie, pamiętam dobrze.


Kiedy jednak pewnego dnia przypadkiem odkrywa tożsamość zabójcy jej siostry, postanawia zrobić wszystko, aby sprawiedliwość w końcu zatriumfowała. Decyduje się napisać książkę, w której z niemal chirurgiczną dokładnością opisuje wszystkie, nawet najdrobniejsze „elementy” morderstwa, by tym samym zwabić człowieka, którego nienawidzi od jedenastu lat, w swoją misternie przemyślaną pułapkę.


Od tak dawna miałam tylko jedno pragnienie: znaleźć mordercę Anny. Teraz jednak, gdy stoję przed nim i wszystko zostało już powiedziane, chcę czegoś jeszcze.


Jak dla mnie książka jest powalająca – oczywiście w tym pozytywnym tego słowa znaczeniu. Otóż zachwyciła mnie tak bardzo, że niemal ją pochłonęłam na raz. Nie mogłam wręcz oderwać się od czytania i tak naprawdę przeczytałam ją w jeden wieczór. Nie dziwi mnie więc fakt, że została okrzyknięta Najgorętszą Premierą 2016 roku. Jak dla mnie zasłużenie.


Wielkie brawa należą się przede wszystkim za sam pomysł. Niewiele jest książek, gdzie głównym bohaterem jest pisarz, bądź pisarka. Tak naprawdę narratorem opowieści jest główna bohaterka – Linda. Dzięki temu możemy wniknąć w jej myśl. Wówczas otrzymujemy pełny obraz rozgrywającej się rzeczywistości.


Ponadto chciałabym podkreślić również niesamowite zwroty akcji, kiedy Linda myśli, że tak naprawdę równie dobrze, to ona może być zabójczynią siostry, ponieważ po uzyskaniu pewnych informacji jej przekonanie co do tożsamości mordercy zaczyna chwiać się. W końcu już sama nie wie, co jest prawdą, a co nie. Tym samym autorka wyprowadziła mnie w pole, ponieważ w połowie książki nie byłam już pewna odnośnie moich przypuszczeń i porzuciłam myśl o samodzielnym rozwiązaniu zagadki i czekałam tylko, co wydarzy się na końcu.


Reasumując, książka jest niebywale wciągająca i totalnie zaskakująca. Naprawdę nie żałuję, że miałam przyjemność ją przeczytać. Trzymała mnie w napięciu do samego końca. Muszę się przyznać, że nie wiedziałam jak ta cała historia może się zakończyć. Czekałam z zapartym tchem na finał i nie zawiodłam się.


Książka Melanie Raabe to bardzo poruszająca książka, która w swojej wymowie pokazuje, ile człowiek jest w stanie zrobić, by sprawiedliwość zatriumfowała i jak wielka jest ludzka determinacja. Z całego serca polecam jej lekturę.


Za możliwość przeczytania książki Melanie Raabe pod tytułem Pułapka oraz możliwość przeżycia tak ekscytujących emocji chciałabym bardzo serdecznie podziękować Wydawnictwu Czarna Owca.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

KOROWÓD- Jakub Małecki [RECENZJA]

  T ej książki nie da się ocenić w kilku słowach. Myślę, że gdyby się pokusić o jej recenzję, to powstałby pewnie dość sporych rozmiarów esej. Uspokoję, aż tak długiej recenzji nie przygotowałam, dlatego liczę, że zostaniesz ze mną do ostatniego zdania. Dzisiaj chciałabym opowiedzieć trochę o najnowszej powieści Jakuba Małeckiego, czyli o „Korowodzie” . Od razu zacznę, że przed premierą było bardzo mało informacji na temat fabuły książki. Nawet na okładce powieści brak jest jakichkolwiek opisów lub fragmentów, jak to ma miejsce zazwyczaj. Nawet sam fakt, ze egzemplarze powieści nie trafiły do recenzentów wcześniej i tak naprawdę wszyscy zainteresowani czytelnicy zyskali do niej dostęp w tym samym czasie. Wszystko to wynika z faktu, że autor nie chciał narzucać czytelnikowi sposobu interpretacji tej powieści. Chciał, aby każdy czytelnik zinterpretował ją na swój sposób. Aby „wyciągnął” z tej powieści te wartości, które są mu najbliższe. Moim zdaniem była to bardzo dobra decyzja,...

Powrót do dzieciństwa

Ostatnio bardzo modne stały się wszelkie kolorowanki dla dorosłych, antystresowe. Można powiedzieć, że tym samym umożliwiono dorosłym powrót do dzieciństwa, kiedy mogli beztrosko rysować i tworzyć własne dzieła sztuki. Niedawno również na swoim przykładzie przekonałam się o skuteczności takich właśnie kolorowanek. Jak wiadomo dla większości studentów w lutym jest taki magiczny czas zwany sesją. Wówczas przechodzimy samych siebie, aby wystarczająco dobrze nauczyć się i zdać egzaminy. Jest to także czas stresu (w moim przypadku praktycznie nieustającego stresu), nerwów i zniecierpliwienia. Doskonałą receptą na poprawienie sobie humoru jest w pewien sposób wyciszenie się i odstresowanie. Temu swoistemu wyciszeniu sprzyja kolorowanie. I być może zabrzmi to dziwnie, ale to często najlepsza rzecz, jaką możemy zrobić, aby pozbyć się stresu i chociaż na chwilę zatrzymać się w codziennym pędzie. W moim przypadku był to zbiór kolorowanek umieszczony w książce Motyle autorstwa Roberta M. Jurgi. ...

Recenzja książki PAPIEROWE MARZENIA Richard Paul Evans

Bardzo przepraszam, ja tylko…- Zrobiłem krok w jego kierunku, pragnąc rozpaczliwie ukryć się przed nim i wiedząc, że nie jestem w stanie. – Przyszedłem, żeby Cię przeprosić.- Opuściłem głowę. – Postąpiłeś słusznie, wyrzekając się mnie. Bardzo przepraszam. – Nie unosiłem głowy w oczekiwaniu na jego słowa- słów nagany i odrzucenia. Książka Richarda Paula Evansa- Papierowe marzenia to książka, która według mnie zasługuje na uwagę. Jest to bowiem książka o wybaczaniu oraz przemianie wewnętrznej głównego bohatera.  Luke, bo o nim jest tutaj mowa, ma w swoim życiu wszystko. Ma przede wszystkim kochającego ojca, który jest w stanie zrobić dla niego wszystko. Ma także wspaniały dom, niczego mu nie brakuje. Jeżeli chodzi o jego przyszłość, to także wie, co chce robić i co z pewnością będzie robił. Jest to kierowanie firmą jego ojca, gdy ten odejdzie na emeryturę. Można powiedzieć, że ma idealne życie. Któż z nas o takim nie marzy? Jednakże za namową ojca, postanawia pójść na studi...