Przejdź do głównej zawartości

Kolejna recenzja...

W przypadku książki K. N. Haner zatytułowanej Sny Morfeusza pierwszy raz zdarzyło mi się zacząć od przeczytania wielu komentarzy i opinii o niej zanim sięgnęłam po książkę. Zaciekawiła mnie przede wszystkim informacja o tym, że K.N. Haner jest pseudonimem polskiej autorki, która zadebiutowała powieścią Na szczycie wydaną w 2015 roku.


Dzisiaj skupimy się jednak nad jej najnowszą książką – Sny Morfeusza.




Sny Morfeusza to intensywna, pełna namiętności i niebezpiecznych tajemnic powieść, która rozpali Twoje zmysły i wciągnie Cię w świat mrocznych doznań. Daj się ponieść historii pięknej Cassandry i tajemniczego Adama!



Książka jest erotykiem, w której głównymi bohaterami są Cassandra oraz Adam (Morfeusz). Warto zaznaczyć, że poznajemy Cassandrę w momencie, kiedy przybywa do Miami z rodzinnego Toronto. Oczywiście jest z tym związany pewien cel. Otóż dziewczyna pragnie rozpocząć tutaj nowe życie. Chce wyrwać się od rodziców, a przede wszystkim własnego ojca, ponieważ ten jej nie docenia. Poszukuje pracy, ponieważ ona da jej możliwość spełnienia swoich marzeń. Kiedy otrzymuje propozycję odbycia rozmowy kwalifikacyjnej w firmie, w której od zawsze chciała pracować, jest niezmiernie szczęśliwa. Jednak nie przebiega ona tak, jak zakładała na początku. Wszystko to jest spowodowane postawą Adama, przez którego wychodzi ze spotkania bardzo zdenerwowana.


Jednak tego samego dnia Cassandra poznaje w klubie tajemniczego mężczyznę, który prowokacyjnie szepce jej do ucha: Zabiorę Cię dziś do siebie…. Okazuje się, że tym tajemniczym mężczyzną jest nie kto inny, tylko Morfeusz. Od tego momentu zaczyna się ich namiętna znajomość.


Ich wzajemna relacja nie należy do najłatwiejszych. Bowiem dziewczyna zakochuje się w mężczyźnie bez pamięci. Natomiast, jak to w takich sytuacjach bywa, na przeszkodzie ich szczęściu stoi mroczna strona Morfeusza, która nie daje o sobie zapomnieć. Co z tego wyniknie i jaki będzie los głównych bohaterów? O tym musicie przekonać się sami.




Początek tej znajomości staje się źródłem fascynującego romansu, ale i dużych kłopotów. Cassandra traci głowę dla demonicznego Morfeusza. Między tą dwójką wybucha namiętność, nad którą nie potrafią zapanować. Adam vel Morfeusz wciąga Cassandrę do gry, której zasady są bardzo proste, ale narażają oboje na ogromne ryzyko.



Książkę czyta się naprawdę bardzo dobrze. Nie jest zbyt skomplikowana i naładowana emocjami. Swoiste napięcie czuć niemal na każdej stronie. Jednakże warto docenić fakt, że nie jest to zrobione w wulgarny sposób. Za to należą się wielkie brawa autorce.


Ponadto należy podkreślić, że nie jest to kolejna książka, która niejako kopiuje powieść Pięćdziesiąt twarzy Greya. Jest zupełnie inna. Mimo iż w niektórych fragmentach powieści możemy odnaleźć pewne podobieństwa. Jednak nie jest aż tak zauważalne, że mogłoby nam to przeszkadzać.


Kolejną rzeczą, na którą zwróciłam swoją uwagę jest okłada. W mojej opinii jest bardzo prosta, a tym samym prowokująca. Przedstawia fragment twarzy mężczyzny i niebieskie oko, które wpatruje się niejako w czytelnika. Czyżby okładka prowokowała do sięgnięcia po książkę? Sprawdźcie sami.


Zdecydowanie polecam tą książkę, bowiem jest to toć nowego na polskim rynku wydawniczym – może nic odkrywczego, ale z pewnością wartego uwagi. Wydaje mi się, że powieść najbardziej przypadnie do gustu tym czytelniczkom, które uwielbiają ten gatunek literacki. Chociaż ci, którzy poszukują czegoś nowego z pewnością się nie zawiodą.


Za możliwość przeczytania książki Sny Morfeusza chciałabym serdecznie podziękować Wydawnictwu Editored.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

KOROWÓD- Jakub Małecki [RECENZJA]

  T ej książki nie da się ocenić w kilku słowach. Myślę, że gdyby się pokusić o jej recenzję, to powstałby pewnie dość sporych rozmiarów esej. Uspokoję, aż tak długiej recenzji nie przygotowałam, dlatego liczę, że zostaniesz ze mną do ostatniego zdania. Dzisiaj chciałabym opowiedzieć trochę o najnowszej powieści Jakuba Małeckiego, czyli o „Korowodzie” . Od razu zacznę, że przed premierą było bardzo mało informacji na temat fabuły książki. Nawet na okładce powieści brak jest jakichkolwiek opisów lub fragmentów, jak to ma miejsce zazwyczaj. Nawet sam fakt, ze egzemplarze powieści nie trafiły do recenzentów wcześniej i tak naprawdę wszyscy zainteresowani czytelnicy zyskali do niej dostęp w tym samym czasie. Wszystko to wynika z faktu, że autor nie chciał narzucać czytelnikowi sposobu interpretacji tej powieści. Chciał, aby każdy czytelnik zinterpretował ją na swój sposób. Aby „wyciągnął” z tej powieści te wartości, które są mu najbliższe. Moim zdaniem była to bardzo dobra decyzja,...

Powrót do dzieciństwa

Ostatnio bardzo modne stały się wszelkie kolorowanki dla dorosłych, antystresowe. Można powiedzieć, że tym samym umożliwiono dorosłym powrót do dzieciństwa, kiedy mogli beztrosko rysować i tworzyć własne dzieła sztuki. Niedawno również na swoim przykładzie przekonałam się o skuteczności takich właśnie kolorowanek. Jak wiadomo dla większości studentów w lutym jest taki magiczny czas zwany sesją. Wówczas przechodzimy samych siebie, aby wystarczająco dobrze nauczyć się i zdać egzaminy. Jest to także czas stresu (w moim przypadku praktycznie nieustającego stresu), nerwów i zniecierpliwienia. Doskonałą receptą na poprawienie sobie humoru jest w pewien sposób wyciszenie się i odstresowanie. Temu swoistemu wyciszeniu sprzyja kolorowanie. I być może zabrzmi to dziwnie, ale to często najlepsza rzecz, jaką możemy zrobić, aby pozbyć się stresu i chociaż na chwilę zatrzymać się w codziennym pędzie. W moim przypadku był to zbiór kolorowanek umieszczony w książce Motyle autorstwa Roberta M. Jurgi. ...

Recenzja książki PAPIEROWE MARZENIA Richard Paul Evans

Bardzo przepraszam, ja tylko…- Zrobiłem krok w jego kierunku, pragnąc rozpaczliwie ukryć się przed nim i wiedząc, że nie jestem w stanie. – Przyszedłem, żeby Cię przeprosić.- Opuściłem głowę. – Postąpiłeś słusznie, wyrzekając się mnie. Bardzo przepraszam. – Nie unosiłem głowy w oczekiwaniu na jego słowa- słów nagany i odrzucenia. Książka Richarda Paula Evansa- Papierowe marzenia to książka, która według mnie zasługuje na uwagę. Jest to bowiem książka o wybaczaniu oraz przemianie wewnętrznej głównego bohatera.  Luke, bo o nim jest tutaj mowa, ma w swoim życiu wszystko. Ma przede wszystkim kochającego ojca, który jest w stanie zrobić dla niego wszystko. Ma także wspaniały dom, niczego mu nie brakuje. Jeżeli chodzi o jego przyszłość, to także wie, co chce robić i co z pewnością będzie robił. Jest to kierowanie firmą jego ojca, gdy ten odejdzie na emeryturę. Można powiedzieć, że ma idealne życie. Któż z nas o takim nie marzy? Jednakże za namową ojca, postanawia pójść na studi...