Przejdź do głównej zawartości

"Książki, przez które zginiesz"- Jan Szymański [RECENZJA]


Jeżeli tak, jak ja uwielbiacie książki, w których akcja rozgrywa się wokół ciekawych zabytków, trudnych do złamania pradawnych tajemnic oraz w egzotycznych krajach, to książka „Książki, przez które zginiesz” jest dla Was najlepszym wyborem na lekturę.


W książce, napisanej przez Jana Szymańskiego, poznajemy Pawła – młodego archeologa z Polski, który podczas swojej podróży poznaje nietuzinkową Australijkę Annie, która na co dzień jest pilotem. Dziewczyna od pierwszych chwil zaskakuje Pawła, ponieważ nie zadaje sztampowych pytań o jego zawód i wbrew pozorom jest bardzo zainteresowana tym, o czym opowiada i jakie zabytki jej pokazuje. Dziewczyna zaraża go optymizmem i ciekawym podejściem do otaczającego świata. To wszystko sprawia, że z łatwością odnajdują swoistą nić porozumienia, która sprawia, że dalszą podróż odbywają wspólnie.
Jednak wszystko się komplikuje, kiedy na „horyzoncie” pojawiają się podejrzani mężczyźni, którzy nie planują niczego dobrego. O tym, co wyniknie z tego, że Paweł i Annie pojawiają się przez przypadek w złym miejscu i czasie oraz tajemnicy prastarej księgi, dowiecie się, czytając książkę, do której lektury serdecznie zapraszam.
Dlaczego warto sięgnąć po „Książki, przez które zginiesz”?
Przede wszystkim jest to świetna historia, opisana w niezwykle ciekawy sposób. Nie brakuje tutaj tajemniczości i wspaniałych miejsc, w których rozgrywa się akcja, jaką porównać można do świetnego filmu przygodowego.
Wartością dodaną książki są także bohaterowie. To, co warto podkreślić, to, że stanowią bardzo miłą parę, nie drażnią Czytelnika swoim zachowaniem, a nie odpychają. Sprawiają wręcz wrażenie bardzo sympatycznych młodych ludzi, pasjonatów historii i przygód.
Trzeba podkreślić, że „Książki, przez które zginiesz” to zabawna i bardzo interesująca opowieść, gdzie nie zabrakło także wątku kryminalnego i tajemniczości. Lektura stanowi przyjemną odskocznię od szarej codzienności za oknem. Archeologia, podróże, przygody, egzotyczne miejsca, ludzie, zwierzęta, zabytki, drogocenne znaleziska, wykopaliska, gangsterskie porachunki, miłość i wiele innych to walory tej książki z kolorową czaszką na okładce, która na pewno przyciąga wzrok.
Na koniec nie pozostaje mi nic innego, tylko polecenie Wam tej książki i mam nadzieję, że się Wam spodoba, tak jak mnie.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

KOROWÓD- Jakub Małecki [RECENZJA]

  T ej książki nie da się ocenić w kilku słowach. Myślę, że gdyby się pokusić o jej recenzję, to powstałby pewnie dość sporych rozmiarów esej. Uspokoję, aż tak długiej recenzji nie przygotowałam, dlatego liczę, że zostaniesz ze mną do ostatniego zdania. Dzisiaj chciałabym opowiedzieć trochę o najnowszej powieści Jakuba Małeckiego, czyli o „Korowodzie” . Od razu zacznę, że przed premierą było bardzo mało informacji na temat fabuły książki. Nawet na okładce powieści brak jest jakichkolwiek opisów lub fragmentów, jak to ma miejsce zazwyczaj. Nawet sam fakt, ze egzemplarze powieści nie trafiły do recenzentów wcześniej i tak naprawdę wszyscy zainteresowani czytelnicy zyskali do niej dostęp w tym samym czasie. Wszystko to wynika z faktu, że autor nie chciał narzucać czytelnikowi sposobu interpretacji tej powieści. Chciał, aby każdy czytelnik zinterpretował ją na swój sposób. Aby „wyciągnął” z tej powieści te wartości, które są mu najbliższe. Moim zdaniem była to bardzo dobra decyzja,...

Hanya Yanagihara- Małe życie [RECENZJA]

Wreszcie po prawie czterech latach od premiery książki „Małe życie „ autorstwa Hanya Yanagihara w Polsce zdobyłam się na odwagę, aby ją wreszcie zrecenzować. Gwarantuję Wam jedno – jest to książka wyjątkowa i jedyna w swoim rodzaju. Podobnej na rynku wydawniczym na pewno nie znajdziecie. Szczerze mówiąc lektura tej książki do najłatwiejszych nie należy. Po pierwsze czytelnika może przerażać przede wszystkim jej rozmiar – jest to ponad 800 stron naprawdę świetnej literatury. Po drugie, na samym początku bardzo ciężko jest „wgryźć się” w całą historię. Przez pierwsze 100-150 stron można odnieść wrażenie, że powieść to typowy książkowy gniot, który niczego sobą nie reprezentuje. Jednak, kiedy przebrnie się przez tą – w mojej opinii – najtrudniejszą cześć, to dalsza lektura książki jest największą przyjemnością. W powieści zostały opisane losy czterech przyjaciół – Willema, Jude’a, JB i Malcolma. Pomimo tego, że każdy z nich jest inny – mają różne temperamenty, wykonują różne zaw...

ZAGADKA WEST HEART- Dann McDorman [RECENZJA]

  Takiej powieści na pewno nie czytaliście! Jestem o tym wręcz przekonana. Dzisiaj chciałabym opowiedzieć trochę o swoich wrażeniach po przeczytaniu książki „Zagadka West Heart”. Po pierwsze musicie wiedzieć, że to powieść kryminalna zupełnie inna niż wszystkie. Owszem mamy tutaj do czynienia z morderstwem oraz próbą odnalezienia zabójcy. Natomiast sama konstrukcja powieści jest zupełnie inna niż tak, do której zostaliśmy przyzwyczajeni przez autorów piszących w tym gatunku. To coś innego i tym samym zaskakującego czytelnika, że naprawdę nie sposób oderwać się od pierwszej strony. Akcja powieści toczy się w klubie myśliwskim West Heart, gdzie przybywają w pewien lipcowy weekend jego członkowie, aby oddać się tradycyjnym zajęciom (czyt. polowaniom i licznym bankietom) i miło spędzić letni czas. Członkowie klub są naprawdę różni. Nie tylko pod względem majętności, ale także pod względem wyznawanych wartości, czy filozofii życia. Wśród uczestników wydarzeń znajdziemy zatem prezesa...