Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2015

Podsumowanie 2015 roku na blogu

Ostatni dzień grudnia zazwyczaj jest dość wyjątkowym dniem. Jest to bowiem dzień podsumowań. Wielu ludzi zastanawia się nad minionym rokiem i planuje na rok przyszły. Ja również postanowiłam podsumować rok 2015 na swoim blogu. Mijający rok był rokiem przełomowym. Tak naprawdę blog prowadzę od 2012 roku. Jednakże umieszczałam na nim wpisy bardzo nieregularnie. Często były chaotyczne, pisane pod wpływem chwili. Wyraźnie widać, że nie miałam pomysłu na jego prowadzenie. Dopiero w lutym tego roku wszystko zaczęło nabierać kształtów i kolorów. Czytanie zawsze było moją pasją. Lubię czytać i czytam niemal cały czas. Wiele książek, które przeczytałam jest na tyle ciekawych i pasjonujących, że żal nie podzielić się przemyśleniami na ich temat. Stąd więc powstał pomysł na kontynuacje bloga właśnie z zamieszczaniem na nim wpisów- recenzji. Przejdę teraz do podsumowanie 2015 roku na blogu. Nie będzie to zwykłe podsumowanie, w którym podam, ile książek przeczytałam, ile w sumie miały stron itd., i...

Pięć słów o książce 'Przywitaj się z królową'

Ostatnio miałam przyjemność czytać książkę Przywitaj się z królową. Gafy, wpadki, faux pas i inne historie , której autorem jest Łukasz Walewski. Ażeby jednak za bardzo nie przedłużać postanowiłam do jej opisu tylko pięciu słów. Zaskakująca- zaskakujące jest w niej podejście do tematu. Autor książki przedstawia w niej świat międzynarodowej dyplomacji. Dla wielu z nas jest to świat niedostępny. Co nie znaczy, że nie jest fascynujący.   Jak zorganizować ważne spotkanie czy wizytę, aby wszyscy czuli się komfortowo? Aby osoby ze sobą skonfliktowane nie zepsuły sobie i pozostałym uroczystości? Jak wybrnąć z sytuacji, w której obecność konkretnego gościa mogłaby wywołać skandal i przyćmić całe wydarzenie? Kto, organizując prywatnie na przykład wesele, chrzciny czy inną ważną uroczystość towarzyską, nie zetknął się z takimi pytaniami? A co dopiero w świecie dyplomatycznym albo biznesowym! Jak uniknąć tego, co może być nieuniknione? Z takich pułapek Protokół Dyplomatyczny musi umieć znaleźć o...

Recenzja książki 'Ja, Fronczewski'

Ja, proszę pana, w ogóle nie jestem materiałem na książkę. Nie ma we mnie takiego przekonania, żebym miał coś istotnego do powiedzenia światu. Czy komukolwiek zresztą. Wywiad rzeka? Strumyk raczej. Jakaś strużka marna. Dobrze będzie, jak pan szesnaście stron uzbiera. Kajecik chudy. Tylko właściwie po co? Co komu po tym? Tak zaczyna się niezwykła książka- rozmowa Piotra Fronczewskiego i Marcina Mastalerza, czyli Ja, Fronczewski . Przyznam szczerze, że zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Nie jest to bowiem zwykła rozmowa. Ma się przeświadczenie, że jest to raczej przyjacielska rozmowa, a nie tylko służbowa konieczność. I to właśnie dzięki temu książka zyskuje na znaczeniu. Nie poznałam nigdy Piotra Fronczewskiego osobiście, więc nie mogę nawet przypuszczać jaki jest na co dzień, ale wrażenie, jakie odczułam po przeczytaniu książki, jest takie, iż jest to człowiek bardzo charakterystyczny, z zasadami. Przeze mnie jest kojarzony przede wszystkim z rolą Pana Kleksa. A to przede wszystkim dlat...

Trzecia Rzesza przed sądem

Ostatnio wpadło mi w ręce wielkie tomisko, czyli książka autorstwa Joe J. Heydeckera i Johannesa Leeba pod tytułem Proces Norymberski. Trzecia Rzesza przed sądem . Jest to niezwykła publikacja odnośnie przebiegu procesów norymberskich, czyli sądowych postępowań karnych, które prowadzone były po zakończeniu drugiej wojny światowej od 1945 do 1949 roku. Były one prowadzone przeciwko głównym zbrodniarzom Trzeciej Rzeszy, toczone przed Międzynarodowym Trybunałem Wojskowym w Norymberdze. Głośna, klasyczna książka Joe J. Heydeckera i Johannesa Leeba prezentuje tło procesu i przywołuje atmosferę tamtych lat, zawiera także zeznania oskarżonych i świadków oraz sentencje wyroków. Opisuje również wydarzenia, których proces był zwieńczeniem- narodziny i ekspansję zbrodniczej ideologii. W tym polskim wydaniu znalazły się usuwane przed laty przez komunistyczną cenzurę fragmenty dotyczące paktu Hitlera ze Stalinem oraz zbrodni katyńskiej. Warto zaznaczyć, że książka jest o tyle ciekawa, że nie znajdu...

Nie ustrzeżesz się przed Cynglem śmierci

Muszę przyznać, że James Bond to jedna z moich ulubionych fikcyjnych postaci. Nie miałabym nic przeciwko temu, by istniał również w świecie rzeczywistym. Jednakże najczęściej moje z nim zetknięcia odbywały się na zasadzie postać-widz, bo obejrzałam kilka filmów o przygodach agenta 007, nie wszystkie, ale wystarczająco dużo, aby zauważyć, z kim ma się do czynienia. W przyszłości, kiedy będę miała naprawdę wolną chwilę zamierzam obejrzeć wszystkie filmy z udziałem Bonda. Jednakże w niniejszym tekście nie zamierzam zachwycać się nad filmową wersją Bonda, ale właśnie nad książkową. To wszystko przez to, że dzięki Wydawnictwu Rebis (któremu z całego serca dziękuję) miałam niesamowitą okazję, aby przeczytać książkę Anthony’ego Horowitz’a o przygodach właśnie Jamesa Bonda. Książka ta zatytułowana Cyngiel śmierci została wydana nakładem wspomnianego wydawnictwa w październiku 2015 roku, czyli jest jeszcze świeżutką na rynku wydawniczym. Pragnę podkreślić, że było to moje pierwsze spotkanie z ...

Święci codziennego użytku, czyli książka jako odskocznia od codzienności

Sięgając po najnowszą książkę Szymona Hołowni zatytułowaną Święci codziennego użytku, nie spodziewałam się, że aż tak mi się spodoba. Przeczytałam już kilka książek tego autora i bardzo lubię jego styl pisania, ale w Świętych… przeszedł samego siebie. Najnowsza książka Hołowni to nie tylko przywołanie nazwisk często zapomnianych, czy nieznanych świętych, z których identyfikacją często mamy problem. To także przybliżenie sylwetek tych, którzy mogą nas- współczesnych- czegoś nauczyć. Przyznam szczerze, że o ziemskich dokonaniach świętych, których charakterystyki możemy poznać w książce, słyszałam i nie byłam zdziwiona, że znaleźli się w książce. Jednak niektóre osoby wywarły na mnie takie wrażenie, że, korzystając ze źródeł internetowych, zaczęłam o nich czytać, aby dowiedzieć się czegoś więcej. Przejdźmy jednak do książki. Jak zwykle Szymon Hołownia posługuje się prostym językiem- zrozumiałym dla czytelnika ;) Jednakże jest w tym tyle humoru i dystansu do siebie, że ma się ochotę czyta...

Kompletne rozczarowanie

To, co w książkach pociąga mnie najbardziej, to próba zaskoczenia czytelnika przez autora czymś nowym, czymś dotąd niespotykanym. Często jest to niezwykła intryga, zapierająca dech w piersiach akcja, czy niesamowici bohaterowie. Po przeczytaniu książki Dzieci gniewu , której autorem jest Paul Grossman, odniosłam wrażenie, że czegoś w tej książce mi zabrakło. Nie była do końca taka, jakiej się spodziewałam. Czytałam wiele recenzji  i opinii na jej temat, ale we mnie nie wzbudziła takiego entuzjazmu. Owszem, książkę czytało się bardzo dobrze, aczkolwiek w pewnym momencie zorientowałam się, że jej czytanie nie daje mi za wiele satysfakcji. Dążyłam tylko do tego, aby wreszcie poznać rozwiązanie zagadki. Nie czułam takiego dreszczyku oczekiwania, nie wciągnęłam mnie tak, jak oczekiwałam. Cóż, było to dla mnie bardzo rozczarowujące. To, co nie spodobało mi się w tej książce to mało dynamiczna akcja. Bardzo mało zwrotów akcji. Nie byłam w ogóle zaskakiwana. Niektórych wydarzeń wręcz spodziewa...

Nic bardziej mylnego!

Jestem wielką entuzjastką ciekawostek i stale szukam ich gdziekolwiek się da. Często nie są to jakieś bardzo istotne informacje, ale łudzę się nadzieją, że może kiedyś w odległej przyszłości przydadzą się do czegoś. Dlatego jeszcze bardziej ucieszyłam się, kiedy w moje ręce wpadła książka autorstwa Radosława Kotarskiego- Nic bardziej mylnego! . Jest to pierwsza książka twórcy Polimatów , gdzie autor próbuje na nowo wytłumaczyć nam sens niektórych zjawisk, zasad, ponieważ błędnie ukształtowały się w naszej kulturze, historii, przeświadczeniach. W skrócie można powiedzieć, że obala mity. Robi to tylko po to, żebyśmy już dłużej nie żyli w nieświadomości. Zaczynając czytać tą książkę, miałam wrażenie, że być może będzie to w pewien sposób streszczenie niektórych odcinków programu. Jakże się pomyliłam. Co prawda, kilka z nich nawiązuje do tematów poruszanych w Polimatach , ale nie są to skopiowane wypowiedzi Radka z programu. To, co należy podkreślić, to wielki profesjonalizm autora, poniew...

O nominacji do Liebster Blog Award

Jakież było moje zaskoczenie, kiedy otrzymałam dzisiaj wiadomość o nominacji do Liebster Blog Award. Dziękuję tym samym Kamilowi z salOOn recenzji . Początkowo nie wiedziałam do końca w czym rzecz, więc postanowiłam przeczesać Internet. I okazało się, że jest to nominacja przyznawana blogerowi od innego Glogera. Dzięki temu, blog, którym ma mniej obserwatorów jest promowany. Jest to w pewien sposób rozpowszechnianie własnego bloga. Zabawa polega na tym, aby odpowiedzieć na pytania, które zadała Ci osoba, która Cię nominowała i nominować kolejne 11 blogów/ osób. Przy tym należy pamiętać, aby nie nominować bloga, który obdarzył Cię nominacją. Otrzymałam 11 pytań, na które chciałabym tym samym odpowiedzieć: 1.      Po co mi blog? Blog służy mi po to, aby wyrazić siebie. Dzięki niemu poszerzam swoje horyzonty. Chcę tym samym nauczyć się systematyczności i planowania. 2.      Co chciałbym osiągnąć w życiu? W życiu chciałabym osiągnąć wszystkie zamierzone cele i zrealizować swoje marzenia. 3...

Połączenie przyjemnego z pożytecznym, czyli…

Jestem wielką fanką słodkości we wszelkich postaciach, chociaż staram się nie nadużywać tej przyjemności, aby samej nie zamienić się w ciasteczko. Trochę gorzej jest u mnie z pieczeniem. Zawsze z pewną dozą zazdrości spoglądam na kulinarne dzieła sztuki mojej siostry. Wszystko tłumaczę tym, że po prostu brakuje mi czasu. Zresztą wyznaję zasadę, że każdy powinien robić to, na czym najlepiej się zna i co sprawia mu najwięcej frajdy. Kiedy w moje ręce wpadła najnowsza książka z przepisami Anny Starmach, czyli Pyszne na słodko stwierdziłam, że chyba to jest znak, abym wreszcie coś w tej kwestii zrobiła. Ale na początek może przedstawię Wam szczyptę informacji na temat samej książki. Jak już wspomniałam wcześniej jej autorką jest Anna Szarmach. Szerszej publiczności może być znana jako jurorka w programie Gotuj o wszystko - została zwyciężczynią jednej z edycji, MasterChef a także jako prowadząca „kącik kulinarny” w programie Dzień dobry TVN . Książka składa się z ponad 80 przepisów na cia...